Dla turystów ważne są nie tylko umowy o świadczenie usług turystycznych, ale – jak się okazuje – również te, które biura podróży podpisują z pośrednikami sprzedającymi ich oferty, m.in. z osobami działającymi na podstawie umów agencyjnych. O tym, jakie to ważne, przekonali się klienci Karian Travel w Warszawie. Choć podpisali umowy, wpłaty na rzecz Karian nie dotarły na konto Rainbow Tours, w którego imieniu były zawierane umowy.
Z informacji, które „Rz" uzyskała w Rainbow Tours, wynika, że biuro nie będzie honorowało umów niespełniających warunków umowy agencyjnej, którą zawarło z Karian Travel. Wszystkie umowy, które nie zostały prawidłowo zgłoszone przez system rezerwacyjny biura, są uważane przez nie za oszustwo. Są nieważne, wiążą tylko Karian Travel i klienta. Wszelkie roszczenia klienci powinni więc zgłaszać do Karian.
- Forma i skala działalności Karian Travel pozwala twierdzić, że od samego początku głównym celem było oszukiwanie touroperatora i klientów – podkreśla Remigiusz Talarek, wiceprezes Rainbow Tours.
– Organizator imprezy, gdy agent przekroczy upoważnienie, może poinformować klienta, że umowy nie wykona – potwierdza prof. Hanna Zawistowska z Katedry Turystyki Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
– Ci klienci, których umowy były prawidłowo zgłoszone, będą mogli urzeczywistnić swoje plany wyjazdowe. Pozostali będą informowani pisemnie, że zostali oszukani przez Karian Travel. Jeśli nadal będą chcieli podróżować, złożą nowe rezerwacje i opłacą pełne kwoty, będą mogli wyjechać – mówi Radomir Świderski, rzecznik prasowy Rainbow Tours.