Osoba, która ma problemy ze spłatą kredytu mieszkaniowego i ogłosi upadłość konsumencką, może zachować mieszkanie. Taką możliwość stworzyła obowiązująca od kilku dni nowelizacja prawa upadłościowego. Wbrew pozorom jednak skorzystanie z nowych przepisów nie będzie takie proste.
Zgoda wszystkich
Art. 49122 prawa upadłościowego mówi teraz, że osoba, która ogłosiła upadłość konsumencką, może złożyć wniosek do sędziego komisarza o zwołanie zgromadzenia wierzycieli w celu zawarcia układu o pozostawieniu jej mieszkania (lub domu). Pod warunkiem jednak, że w nim mieszka. Z wnioskiem o zawarcie porozumienia ma prawo wystąpić każdy kredytobiorca, także ten, którego mieszkanie jest obecnie mniej warte niż kredyt zaciągnięty na jego zakup.
Trzeba też pilnować terminu. Wniosek musi być złożony jeszcze przed zakończeniem likwidacji masy upadłościowej. Po tej dacie nie zostanie rozpoznany. Gdyby sędzia nie zgodził się na zwołanie spotkania wierzycieli, upadły zawsze może się odwołać do sądu wyższej instancji.
– Na taki układ muszą się zgodzić zarówno wierzyciele, jak i upadły. Określiłby on nowe warunki spłaty kredytu. W porozumieniu bank może pójść nawet na rękę kredytobiorcy i część długu umorzyć – tłumaczy Piotr Zimmerman, radca prawny specjalizujący się w prawie upadłościowym.
Banki spodziewają się dużego zainteresowania swoich klientów.