Dokładnie dwa lata temu, 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wojna rozpoczęła się nad ranem, wraz wkroczeniem wojsk rosyjskich na teren Ukrainy na czterech liniach frontu: od północy, północnego wschodu, ze strony okupowanego Donbasu i od południa. Dwa lata po wybuchu wojny front zastygł w okopach chronionych polami minowymi.
W sobotę 24 lutego z wizytą do Kijowa, by okazać solidarność z Ukrainą w drugą rocznicę rosyjskiej inwazji, przybyli szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premierzy Włoch, Belgii i Kanady. Na Ukrainę nie udali się ani prezydent Andrzej Duda, ani premier Donald Tusk. „Ta sytuacja jest efektem napięć między rządem ukraińskim i polskim związanych z blokadą granicy” — twierdzi Onet. W Kijowie są jednak inni polscy politycy, np. senator Bogdan Klich z KO, przewodniczący Komisji Spraw Unii Europejskiej[
Zarówno prezydent, jak i premier w mediach społecznościowych opublikowali wpisy, nawiązujące do rocznicy inwazji. „Dwa lata ukraińskiego bohaterstwa. Dwa lata rosyjskiego barbarzyństwa. Dwa lata hańby tych, którzy pozostają obojętni” — napisał na Twitterze Donald Tusk. Wpis opublikował w języku angielskim.
Prezydent Duda: Wolny świat nie może dopuścić, by Putin triumfował
„Wspieraliśmy, wspieramy i będziemy wspierać Ukrainę w jej walce o wolność!” — zapowiedział z kolei Andrzej Duda we wpisie, opublikowanym na koncie Kancelarii Prezydenta RP. „Dzisiaj to wsparcie jest nadal niezwykle potrzebne. Niezależnie od zmęczenia wojną. Wolny świat nie może dopuścić do tego, żeby Putin i Rosja zatriumfowali” — podkreślił prezydent.