Siewierodonieck powoli zamienia się w drugi Mariupol. „Ulice zawalone są trupami rosyjskich żołnierzy”

Po kilku nieudanych próbach okrążenia Siewierodoniecka rosyjskie wojska rozpoczęły szturm miasta.

Publikacja: 30.05.2022 21:00

Ruiny Bachmutu głównej, ukraińskiej bazy zaopatrzeniowej we wschodnim Donbasie

Ruiny Bachmutu głównej, ukraińskiej bazy zaopatrzeniowej we wschodnim Donbasie

Foto: ARIS MESSINIS/AFP

– Wróg posuwa się w głąb Siewierodniecka. Walki toczą się już na ulicach – poinformował szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.

Podczas weekendu Rosjanom udało się przekroczyć obwodnicę miasta, oddzielającą go na północy i wschodzie od okolicznych lasów i zdobyć kompleks hotelu Pokój. Ich ataki na sąsiedni dworzec autobusowy załamały się, ale udało im się wedrzeć do Siewierodoniecka od południowego wschodu, poprzez tamtejsze bagniste lasy i łąki.

Mordercza walka

– Ulice zawalone są trupami rosyjskich żołnierzy. Jest upalnie, ciała rozkładają się, smród wisi nad całym miastem – mówił Hajdaj. Według informacji mera miasta Ołeksandra Striuka, oprócz wojsk w Siewierodoniecku pozostaje jeszcze około 12–13 tys. mieszkańców, z początkowych 100 tysięcy. – Od początku wojny zginęło ich około 1,5 tys. ale teraz, przy ulicznych walkach, liczba ofiar rośnie z godziny na godzinę – powiedział agencji AP. Około 90 procent budynków w mieście jest już uszkodzonych, z tego 60 proc. nie będzie nadawało się do odbudowy.

Czytaj więcej

Unia przekupuje Orbána. Wiele wskazuje na to, że kompromis uda się osiągnąć w ciągu kilku dni

Siewierodonieck powoli zamienia się w drugi Mariupol.

Różnica z portowym miastem polega na tym, że Rosjanom nie udało się w pełni okrążyć miasta leżącego nad rzeką Doniec. Na drugim, zachodnim brzegu leży bliźniaczy Lisiczańsk, ale z trzech łączących je mostów można używać tylko jednego, i to bardzo ostrożnie (Rosjanie cały czas próbują go trafić). W razie przegranej Ukraińcy nie będą mogli ewakuować się na drugi brzeg, a jedynie obecnie od czasu do czasu dostają zaopatrzenie.

Ukraińska armia wymierzyła najeźdźcom bolesne ciosy na zachodnich krańcach długiego frontu

Rosyjskie dowództwo początkowo próbowało okrążyć oba miasta naraz, ale poniosło porażkę i wojska musiały się cofać tracąc kolejne, zajęte wcześniej wioski. Obecnie prawdopodobnie jest ich za mało do otoczenia obu miejscowości i jednoczesnego prowadzenia szturmu na Siewierodonieck, Kreml wybrał więc czołowe uderzenie.

Dalej od miasta, w stepach na zachód od Lisiczańska znajdują się kolejne miejscowości obsadzone przez ukraińską armię i magazyny zaopatrzenia, m.in. w Bachmucie. Mimo tygodniowego, nieprzerwanego ataku w sprzyjających warunkach stepowych (nie ma dużych przeszkód terenowych), Rosjanom nie udało się ani zamknąć kolejnego „kotła” dalej na zachód, ani nawet przeciąć dwóch dróg zaopatrywania oddziałów w Siewierodoniecku. Do południowej szosy udało im się co prawda dotrzeć, ale zostali odrzuceni. Północną miały prawdopodobnie przeciąć oddziały atakujące zza wijącego się w stepach Dońca, ale kolejne próby przeprawienia się przez rzekę (było ich nie mniej niż siedem) kończyły się klęską i rosyjskiemu dowództwu chyba zabrakło oddziałów szturmowych.

– Pierwszym celem jest całkowite opanowanie obwodu ługańskiego, a drugim – okrążenie naszych wojsk. Na razie ani jedno, ani drugie się nie udaje, ale walki są zajadłe – podsumowała ukraińska wiceminister obrony Anna Malar.

Korzystając z okazji

„Dla kontynuowania natarcia na południu Ukrainy rosyjskie dowództwo zaczęło dostawać przestarzałe czołgi T-62 sprzed pół wieku, wyciągnięte z głębokich rezerw (…) to świadczy o ostrym deficycie nowoczesnego uzbrojenia w Rosji” – zdziwił się brytyjski wywiad obserwujący tygodniową, rosyjską ofensywę w Donbasie i jej rezultaty.

Korzystając z tego, że większość rosyjskich rezerw znalazła się w okolicach Siewierodoniecka, ukraińska armia wymierzyła najeźdźcom bolesne ciosy na zachodnich krańcach długiego frontu. Rosjan pobito w okolicach Krzywego Rogu. Ukraińcy odbili kilka miejscowości na północ od Chersonia, wyraźnie kierując się w stronę przeprawy przez Dniepr w okolicach Nowej Kachowki.

Czytaj więcej

Rurociąg tak, tankowce nie. Co znajdzie się w szóstym pakiecie sankcji wobec Rosji?

„Nie wydaje się, by ukraiński kontratak w najbliższym czasie doprowadził do odzyskania dużego terytorium, ale może przeszkodzić działaniom Rosjan i potencjalnie zmusić ich do przenoszenia rezerw w okolice Chersonia” – sądzi amerykański Institute for the Study of War.

– Wróg posuwa się w głąb Siewierodniecka. Walki toczą się już na ulicach – poinformował szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.

Podczas weekendu Rosjanom udało się przekroczyć obwodnicę miasta, oddzielającą go na północy i wschodzie od okolicznych lasów i zdobyć kompleks hotelu Pokój. Ich ataki na sąsiedni dworzec autobusowy załamały się, ale udało im się wedrzeć do Siewierodoniecka od południowego wschodu, poprzez tamtejsze bagniste lasy i łąki.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Izrael zbombardował Rafah, są ofiary. Trwają rozmowy o zawieszeniu broni
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 795
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Najeźdźcy prą naprzód. Zachodni eksperci wieszczą im „znaczne sukcesy”
Konflikty zbrojne
Joe Biden nieustępliwy w sprawie ataku na Rafah. „Nasze stanowisko jest jasne”
Konflikty zbrojne
8 mln posiłków dotrze do Strefy Gazy. World Central Kitchen wznawia działalność