Rz: Unia Europejska właśnie zniosła sankcje wobec Kuby. Protestowali przeciw temu tylko Czesi. Polska milczała.
Irena Lasota:
Niedobrze, bo powinna zaprotestować. Przede wszystkim z powodów solidarnościowo-historycznych. Smutno mi słyszeć, że nikt w Polsce się tą sytuacją nie przejął. Pamiętam, jak na początku lat 80., kiedy w związku ze stanem wojennym USA i NATO nałożyły na PRL sankcje, ludzie dobrej woli z różnych krajów dokładali starań, by zostały zniesione dopiero po uwolnieniu wszystkich więźniów politycznych. Ale Polska nie po raz pierwszy stara się spodobać silniejszym państwom w Unii.
Może Unia powinna dać szansę Raulowi Castro? Znieść sankcje na zachętę?
Argumenty za zniesieniem sankcji zawsze są takie same: jeżeli zniesiemy sankcje, to w danym kraju będzie lepiej, albo: trzeba znieść sankcje, bo już zaczyna dziać się lepiej. Także w latach 80. było lobby, które próbowało namówić prezydenta Reagana, aby zniósł sankcje wobec PRL. Czy należy dać szansę Raulowi? Szkoda, że nikt już nie apeluje, aby Raul Castro najpierw dał szansę więźniom politycznym. Przed zniesieniem sankcji powinien zostać wykonany jakikolwiek gest ze strony Raula. A nic takiego nie miało miejsca.