Donald Tusk znów się wściekł. „Rozliczenie PiS postępuje wolniej, bo nie wszyscy w koalicji zrozumieli, że bez rozliczenia nie będzie naprawy Rzeczypospolitej. I jeśli się wreszcie nie ogarną, sami zostaną przez ludzi rozliczeni” – napisał premier w serwisie X (dawniej Twitter), rugając koalicjantów. Czyli chleba i rozliczeń. A wobec rosnących cen masła, tego drugiego nawet więcej.
Zdenerwowany nauczyciel wszedł do klasy i zapowiedział kartkówkę. Raptem dwa zdania, a „rozliczenia” padają trzykrotnie. Jeśli miał być to pokaz siły, wyszło odwrotnie.
Donald Tusk znów pisze o rozliczeniach, znów odgrywa szeryfa
Po pierwsze, premier zasłania się suwerenem: „Sami zostaną przez ludzi rozliczeni”. Gra szeryfa lub dobrego policjanta. Bardzo lubi tę rolę. Ale kreacja Donalda Tuska ma słaby punkt: brakuje w niej sprawczości. Szef rządu przyznaje właśnie, że nie panuje nad koalicjantami.
Czytaj więcej
Po tym, jak premier Donald Tusk we wpisie w mediach społecznościowych skrytykował koalicjantów w sprawie rozliczeń rządów PiS, głos zabrał marszałek Sejmu Szymon Hołownia z Polski 2050.