Bogusław Chrabota: Zjedz swojego psa. Przepis na Konfederatę

„Jak to trzymacie psy w domu? I jeszcze nadajecie im imiona? To głupie”. Tych słów nie powiedział Dobromir Sośnierz, tylko 20 lat temu usłyszał je pewien Amerykanin od Chińczyków. Co to ma wspólnego z Konfederacją, Dobromirem Sośnierzem i Sławomirem Mentzenem? Całkiem sporo.

Publikacja: 31.08.2023 16:01

Dobromir Sośnierz

Dobromir Sośnierz

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

Oczywiście, że w tej sprawie chodzi o subtelności. Czy pies jest w czymkolwiek lepszy od krowy? Zdaniem kandydata Konfederacji na posła, Dobromira Sośnierza w niczym. I poniekąd poseł Sośnierz ma rację, lepszy nie jest. Jest za to inny. Podobnie jak pozostałe byty ożywione; choćby ptak, ryba czy na przykład człowiek.

Wypowiedź, po której poseł Konfederacji stał się memem

Zamiast tłumaczyć – skądinąd dość oczywisty – sens tej inności, przytoczę anegdotę usłyszaną przed laty od mojego kolegi, Amerykanina z dyplomem Harvardu, który przed dwoma dekadami uczył Chińczyków reguł wolnej przedsiębiorczości. Rzecz miała miejsce w Szanghaju, na sali siedziało kilka setek kandydatów na chińskich przedsiębiorców, a on opowiadał o tym, na czym polega działalność inwestycyjna. „Otóż, masz na przykład milion juanów, rozumiesz zasadę podaży i popytu, w co więc zainwestujesz swoje pieniądze?” Na sali, cisza, w końcu jeden ze słuchaczy podnosi nieśmiało rękę. „Założyłbym hodowlę psów na ubój”. Sala zareagowała z aplauzem, za to Amerykaninowi zrzedła mina. „Kolego – zaczął tłumaczyć. – To chyba nie jest najlepszy pomysł. Psy to przyjaciele człowieka. Dlatego nazywamy je w Ameryce pets, nie animals. Trzymamy je w domu, nadajemy im imiona”. Tym razem Chińczycy wybuchli obłąkańczym śmiechem. „Jak to trzymacie psy w domu? I jeszcze nadajecie im imiona? To głupie. Amerykanie to kretyni!”. Na tym szkolenie się skończyło. Obie strony potłukły się o barierę różnic kulturowych.

Cóż, palnął Sośnierz, co palnął, cofnąć tego się nie da. Jego wypowiedź stała się memem, który rozsyłają sobie dziesiątki tysięcy najmłodszych wyborców.

Tyle, że to było przed 20 laty. Dziś, nikt w Chinach z takim pomysłem na biznes by nie wystartował, a Chińczycy – wzorem Koreańczyków – nie tylko psy hodują, ale wyprowadzają je na spacer w wózkach czy torbach. Czy poseł Sośnierz o tym słyszał? Pewnie nie, bo to wymagałoby pewnej orientacji w świecie, a o taką w kręgach Konfederacji raczej trudno.

I jeśli szukać przyczyny, dla której partia posła Sośnierza zalicza właśnie kryzys trendu wznoszącego, to hecę z jedzeniem psów będzie pewnie można uznać za punkt zwrotny. Czy tak się właśnie stanie, pokażą najbliższe sondaże; zobaczymy.

Czytaj więcej

Kandydatka Konfederacji mówiła o jedzeniu psiego mięsa. Została skreślona z list. Teraz wyrzucono ją z partii

Sławomir Mentzen szykował Nową Nadzieję, a wyszła Gwiazda Śmierci

Niezależnie od ich wyników uważam, że moda na poparcie dla Konfederacji gaśnie. Partia popełniła gruby błąd, wskakując na trend wznoszący o miesiąc-dwa za wcześnie. Nowa gwiazda formacji, Sławomir Mentzen zaangażował potencjalnych wyborców świeżymi pomysłami, ale – na dłuższą metę – nie umie się przebić do głównego nurtu. Na sześć tygodni przed wyborami wybuchają za to jak bomba atomowa takie zabójcze dla wizerunku Konfederacji historie jak poglądy pana Sośnierza w sprawie konsumowanie psiny. Zapewne będzie ich więcej, bo dla ludzi z tego środowiska są po prostu „fajne”. Może i tak, niemniej właśnie dzięki nim Polska pożegna się z sukcesem „pozasystemowej” Konfederacji, jak Chińczycy z hodowlą i spożywaniem psów. I dobrze.

Oczywiście, że w tej sprawie chodzi o subtelności. Czy pies jest w czymkolwiek lepszy od krowy? Zdaniem kandydata Konfederacji na posła, Dobromira Sośnierza w niczym. I poniekąd poseł Sośnierz ma rację, lepszy nie jest. Jest za to inny. Podobnie jak pozostałe byty ożywione; choćby ptak, ryba czy na przykład człowiek.

Wypowiedź, po której poseł Konfederacji stał się memem

Pozostało 89% artykułu
Komentarze
Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska
Komentarze
Izabela Kacprzak: Premier, Kaszub, zrozumiał Ślązaków
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Hołownia krytykuje Tuska za ministrów na listach do PE?
Komentarze
Estera Flieger: Uśmiechnięty CPK imienia Olgi Tokarczuk
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Wielka polityka zagraniczna, krajowi zdrajcy i złodzieje. Po exposé Radosława Sikorskiego