Reklama

Janke: Tusk i Kaczyński po zabójstwie w Łodzi

Łódzki polityczny mord wyzwolił kolejną, niezwykle ostrą falę emocji

Aktualizacja: 21.10.2010 09:16 Publikacja: 20.10.2010 21:01

Igor Janke

Igor Janke

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Widać ją w wypowiedziach polityków, komentatorów, widać w głosach Polaków na internetowych forach i blogach. Napięcie, już wcześniej niezwykle wysokie, wzrosło jeszcze bardziej.

Niestety, nie ma dziś w Polsce ponadpartyjnych autorytetów, liczących się postaci mogących odegrać rolę mediatorów, których głos miałby realne znaczenie i byłby wysłuchany. Nie ma ich nawet wśród ludzi Kościoła.

W tej sytuacji politycy muszą sami wziąć na swoje barki ciężar wyciszenia nastrojów. Choć wydaje się to niemożliwe – to rola dla Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Bo dziś właśnie lider rządzącej koalicji oraz lider opozycji mają największy wpływ na ton publicznej debaty.

Kiedy szef PiS mówi o kampanii nienawiści pod adresem jego ugrupowania, to mówi prawdę. Tę kampanię toczono z użyciem najbardziej brutalnych i agresywnych słów, za pomocą ostrych i niesprawiedliwych oskarżeń. Czołowy – do niedawna – polityk Platformy publicznie życzył Jarosławowi Kaczyńskiemu śmierci, a liderów jego partii to nie oburzało.

A to mogło służyć tylko rozhuśtywaniu nastrojów. Bardzo niebezpiecznemu – jak się okazało.

Reklama
Reklama

Donald Tusk musi więc jak najprędzej położyć tamę takiemu sposobowi uprawiania polityki. Tym bardziej że agresywne głosy polityków PO wobec Jarosława Kaczyńskiego nie umilkły po morderstwie w Łodzi. A nawet się wzmogły. Pokusa wykorzystania tej tragedii do politycznego zniszczenia rywala okazała się zbyt duża.

Zbyt łatwo ulega jej również PiS. Bo – w sytuacji gdy nie ma nawet poszlak, że mamy do czynienia z czymś więcej niż wybryk ogarniętego polityczną nienawiścią szaleńca – pomysł powołania komisji śledczej w sprawie łódzkiego zabójstwa służyć może tylko partyjnym rozgrywkom.

Tymczasem wszystkim stronom konfliktu powinno zależeć na uspokojeniu sytuacji. Bo zarówno agresja polityków PO, jak i polityczne kombinacje PiS w tak napiętej atmosferze, jaką mamy dziś w Polsce, nie pozostają bez wpływu na zachowania takich ludzi jak łódzki morderca.

Widać ją w wypowiedziach polityków, komentatorów, widać w głosach Polaków na internetowych forach i blogach. Napięcie, już wcześniej niezwykle wysokie, wzrosło jeszcze bardziej.

Niestety, nie ma dziś w Polsce ponadpartyjnych autorytetów, liczących się postaci mogących odegrać rolę mediatorów, których głos miałby realne znaczenie i byłby wysłuchany. Nie ma ich nawet wśród ludzi Kościoła.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Rekonstrukcja, czyli Donald Tusk idzie na wojnę
Komentarze
Rusłan Szoszyn: 40 minut udawania w Stambule. Dlaczego Władimir Putin nie spieszy się z końcem wojny?
Komentarze
Michał Płociński: Premier Radosław Sikorski. To kiedy Donald Tusk ustąpi?
Komentarze
Rekonstrukcja rządu. Donald Tusk nie przypadkiem skupił się na trzech kwestiach
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk rekonstrukcją dał sobie jeszcze jedną szansę
Reklama
Reklama