Kto ma kłopot z kobietami

Pierwsze powyborcze godziny, wraz z wrzucaniem danych przez Państwową Komisję Wyborczą, przynoszą kolejne zabawy z liczbami.

Publikacja: 10.10.2011 15:02

Piotr Gursztyn

Piotr Gursztyn

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Ilu młodych zagłosowało i na kogo? Jak wieśniacy, a jak oświecone mieszczaństwo? Frekwencja w województwach i wyniki na ścianie wschodniej.

Z wielu tych wyliczanek niewiele w istocie wynika. Bo np. Janusz Palikot cieszy się, że młodzież masowo na niego głosowała. Co z tego, skoro wiadomo, że wyborcy z tego przedziału wiekowego co wybory głosują na kogo innego. A na dodatek często zmieniają  preferencje wraz z tym, jak przybywa im lat.

Inne wyliczanki to oczywistość - np. to, że województwa wschodnie głosują na PiS. Tu zmiana polega na tym, że partia Jarosława Kaczyńskiego traci wraz z kolejnymi kampaniami tereny położone bardziej na zachód.

Za to bardzo ciekawa jest statystyka dotycząca kobiet. Wyraźnie więcej pań głosowało na PO niż na PiS. Pewna ważna polityk (polityczka, jak kto woli) Platformy była tym zaskoczona. Twierdzi, że w poprzednich latach nie było takiej dysproporcji.

Dlaczego tak się stało? W końcu PiS na jedynkach miało niewiele mniej kobiet niż PO. Może ma to związek z tym, że i na Ruch Poparcia Palikota głosowało dużo więcej mężczyzn niż kobiet. Mimo "postępowych" haseł głoszonych przez świeżo upieczonego orędownika ideałów lewicy i tego, że jedną z niewielu znanych kandydatów Ruchu była Wanda Nowicka.

Ruch Palikota kojarzy się dość powszechnie z agresją, a także chamskimi zagraniami typu penis czy świński ryj. Czyli z czymś, co nie podoba się dużej części kobiecego elektoratu.

Partia Kaczyńskiego przez całą kampanię bardzo starała się zachować wizerunek ugrupowania spokojnego. To ona była raczej obiektem ataków, niż sama atakowała. Wystarczy wspomnieć spot PO z kibolami i "moherami" z Krakowskiego Przedmieścia. Udawało się do ostatniego tygodnia. Dzięki "Merkelgate" można było przedstawić Kaczyńskiego jako polityka agresywnego. Takiego, który wyda wojnę Niemcom i Rosji, gdy tylko dojdzie do władzy. A widać, że duża część kobiecego elektoratu reaguje alergicznie na agresję i wywoływanie konfliktów. Zwłaszcza, gdy się jej skutecznie wskaże prawdziwego lub rzekomego agresora.

Ilu młodych zagłosowało i na kogo? Jak wieśniacy, a jak oświecone mieszczaństwo? Frekwencja w województwach i wyniki na ścianie wschodniej.

Z wielu tych wyliczanek niewiele w istocie wynika. Bo np. Janusz Palikot cieszy się, że młodzież masowo na niego głosowała. Co z tego, skoro wiadomo, że wyborcy z tego przedziału wiekowego co wybory głosują na kogo innego. A na dodatek często zmieniają  preferencje wraz z tym, jak przybywa im lat.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka