Coraz więcej właścicieli prywatnych stron internetowych czerpie zyski z reklam. Taką osobą jest pani Agata, która założyła blog kulinarny. Niedawno zgłosiła się do niej firma produkującą sprzęt kuchenny z propozycją umieszczenia materiałów promocyjnych.
– W urzędzie skarbowym usłyszałam, że muszę zapłacić podatek. Urzędnicy zaczęli się jednak spierać między sobą, czy powinnam płacić też zaliczki w trakcie roku. W rezultacie nie dowiedziałam się niczego konkretnego – mówi.
Sądy inaczej niż fiskus
Z interpretacji podatkowych wynika, że właściciel stron WWW ma przychód z innych źródeł i musi płacić podatek według stawek 18 i 32 proc.
Przykładem jest m.in. interpretacja Izby Skarbowej w Łodzi (nr IPTPB1/415-21/11-2/ASZ). Sprawa dotyczyła mężczyzny, który jest uczestnikiem internetowego programu partnerskiego organizowanego przez spółkę z siedzibą w Irlandii. Wystawia on na swojej stronie internetowej banery reklamowe zagranicznych firm i dostaje wynagrodzenie za każde kliknięcie na taki baner. Irlandzka firma wpłaca pieniądze na jego konto po przeliczeniu z euro na złote według kursu z dnia przetwarzania płatności.
Dyrektor IS uznał, że mężczyzna otrzymuje przychód z innych źródeł, zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 9 i art. 20 ust. 1 ustawy o PIT. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba wpłacać zaliczek na PIT w trakcie roku.