Ludzie mają rozmaitą wrażliwość, dlatego nawet wpisy drobnej wagi, nieobraźliwe, ale np. ośmieszające mogą być uznane przez ich adresata za naruszające jego dobra osobiste. I to do niego należy wybór drogi do ochrony swoich praw i dochodzenia roszczeń — stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (II SA/Wa 569/14).
Reżyser R.S., zarazem dyrektor znaczącej instytucji kulturalnej, poczuł się zniesławiony i obrażony wpisem na internetowym forum jednej z regionalnych gazet. Zwrócił się do spółki Media Regionalne, właściciela strony internetowej, o udostępnienie adresów IP autorów krytycznych oraz wyśmiewających go postów.
Powołał się na zamiar wytoczenia powództwa cywilnego w obronie swojego dobrego imienia i wizerunku. Złożył też do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie.
Forum bez savoir vivre'u
Spółka usunęła posty, zamknęła stronę forum i przesłała prokuraturze dwa zażądane przez nią adresy IP do sprawy karnej. Rozpatrzyła natomiast odmownie wniosek R.S. powołujący się na zamiar skierowania sprawy do sądu cywilnego.
Powołała się na art. 18 ust. 6 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, który zezwala na udzielanie takich informacji organom państwa na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań. Sam zamiar skierowania sprawy na drogę sądową nie uzasadnia potrzeby uzyskania danych – stwierdziła. Wspomniany przepis uznała za lex specialis wobec ustawy o ochronie danych osobowych.