– Śledztwo znajduje się w końcowej fazie, trwa szczegółowa analiza zgromadzonego obszernego materiału dowodowego – poinformował „Rz" naczelnik pionu śledczego poznańskiego oddziału IPN Sylwester Napieralski.
Jego zdaniem końcowa, kompleksowa decyzja merytoryczna powinna być wydana na przełomie roku. Prokurator dodaje, że decydenci, którzy podejmowali decyzje w czasie wydarzeń w czerwcu 1956 r. w Poznaniu, już nie żyją.
Poznański Czerwiec '56 to pierwszy w PRL strajk, który przerodził się w krwawe starcia z milicją i wojskiem. Wybuchł rankiem 28 czerwca w Zakładach Przemysłu Metalowego H. Cegielski i przerodził się w protest przeciw władzy. Demonstracja została krwawo stłumiona 29 czerwca przez żołnierzy ludowego Wojska Polskiego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W sprawie przestępstw popełnionych w czasie tych wydarzeń przez komunistyczne władze od 20 lat prowadzone jest śledztwo, które właśnie jest na ukończeniu.
Śledczy zweryfikował wiele informacji dotyczących przebiegu wydarzeń w Poznaniu. Według nich liczbę pokrzywdzonych można szacować na co najmniej 1035 osób. Obejmuje ona także 58 ofiar śmiertelnych (w tym 50 cywilów, czterech żołnierzy, jednego milicjanta i trzech funkcjonariuszy UB).