We wtorek prezydent USA Donald Trump oświadczył, że jego administracja już w środę zwróci się do Sądu Najwyższego z prośbą o przyspieszone orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie karnych ceł, nałożonych w trybie nadzwyczajnym na partnerów handlowych na całym świecie. Trump podkreślił, że potrzebuje „szybkiej decyzji” Sądu Najwyższego, w innym wypadku Stanom Zjednoczonym grozi „dewastacja”.
Czytaj więcej
Przemysł chemiczny, czwarty co do wielkości sektor eksportowy Unii Europejskiej, zaczął w końcu p...
Donald Trump domaga się szybkiej decyzji Sądu Najwyższego w sprawie ceł
Następuje to po już dwóch porażkach w sądach, które uznały, że cła Donalda Trumpa są nielegalne. Amerykański Sąd Apelacyjny dla Okręgu Federalnego w piątek zgodził się z sądem niższej instancji, stwierdzając, że ustawa IEEPA nie przyznaje prezydentowi nieograniczonej władzy do nakładania ceł, a ustawa z 1977 roku nie wymienia tego terminu wśród uprawnień regulacyjnych, na które zezwala w przypadku stanu zagrożenia narodowego.
Wywołało to popłoch w Białym Domu, w którym natychmiast zaczęto opracowywać plany awaryjne, jak uporać się w tym zakresie z kwestiami prawnymi.
Czytaj więcej
50-procentowe cła nałożone przez Donalda Trumpa na Indie weszły dziś w życie. Nowe taryfy zagraża...