Przedstawiciele władz Unii rozważają tymczasowe zawieszenie przepisów o pomocy publicznej i wsparcie finansowe sektorów gospodarczych najbardziej dotkniętych epidemią — powiedział Reuterowi urzędnik z Brukseli. Poza działaniami podejmowanymi przez poszczególne kraje dla utrzymania wzrostu Unia bierze pod uwagę nacelowane działania dla sektorów turystyki, transportu i motoryzacji, — Może tak być, że w pewnych obszarach powstanie konieczność konkretnego wsparcia, które może wymagać uwzględnienia przepisów o pomocy publicznej — powiedział i dodał, że rozmowy na ten temat są na wstępnym etapie. Jego zdaniem, EBI mógłby oferować więcej pożyczek sektorom wymagającym natychmiastowej pomocy, np. poprzez gwarancje finansowania małych firm. Unia rozważa też większą elastyczność unijnych przepisów fiskalnych dla krajów potrzebujących wydać więcej na walkę z kryzysem.
— Komisja powinna ustalić tymczasowe ramy pomocy publicznej, pozwalające krajom członkowskim wspierać gospodarkę. Za podstawę powinna przyjąć swą reakcję na kryzys finansowy w 2008-9 r. — uważa centro-prawicowy eurodeputowany Markus Ferber.
Czytaj także: Wirus obniży wzrost gospodarczy na świecie w 2020 roku
Komisarz ds. gospodarczo-walutowych Paolo Gentiloni poinformował, że Komisja nie uwzględni wydatków Włoch na walkę z wirusem w ocenie zgodności z regułami włoskiego deficytu budżetowego. Minister gospodarki Roberto Gualtieri ocenia skutki epidemii na 7,5 mld euro i podwyższył do 2,5 proc. cel deficytu budżetowego z 2,2 proc. dotychczas.
Komisarz Gentiloni w piśmie podpisanym też przez wiceprzewodniczącego Komisji, Valdisa Dombrovskisa opublikowanym w portalu włoskiego resortu gospodarki poinformował, że „co się tyczy ogłoszonych działań wspierających, to wszelkie nadzwyczajne wydatki postanowione w reakcji na epidemię zostaną z definicji wyłączone z obliczeń". Włochy są krajem europejskim najbardziej dotkniętym wirusem z Chin. Po pierwszej doraźnej pomocy 900 mln euro dla regionów najbardziej dotkniętych, rząd podwyższył pomoc do 3,6 mld i przygotowuje się do je dalszego zwiększenia.