Rzeczpospolita: Jaki jest koszt ukraińskiej wojny w obronie przed rosyjską agresją? Jak duża część PKB i wysiłku gospodarczego jest dziś skierowana na obronę ludzi i terytorium?
Oleksander Kawa, wiceminister finansów Ukrainy: To bardzo dobre i zarazem bardzo trudne pytanie. Ukraina jest w stanie wojny. Po rosyjskiej agresji w lutym 2022 r. mieliśmy bardzo mało czasu, by nie tylko utrzymać odporność i odeprzeć atak, ale też całkowicie przebudować nasz system finansowy. Bez finansów nie da się prowadzić wojny. W ciągu kilku dni musieliśmy przeprojektować budżet państwa, zwiększyć wydatki na armię i zrezygnować z tych inwestycji, które w warunkach wojny nie były niezbędne.
Znacząco zwiększyliśmy wydatki obronne, a nasi zachodni partnerzy w ogromnym stopniu pomogli Ukrainie pokryć te dodatkowe wydatki Od początku wojny finansowanie budżetu państwa w dużym stopniu zależy od pomocy zagranicznej. Około połowa wydatków budżetowych jest pokrywana z podatków, ceł i akcyz, a druga połowa – z zagranicznych źródeł.
Jak wojna wpłynęła na waszą gospodarkę?
Wojna dramatycznie uderzyła w gospodarkę. W pierwszym roku straciliśmy ponad jedną czwartą PKB. Dla przykładu – utraciliśmy połowę naszych mocy produkcyjnych w przemyśle stalowym. Dwie ogromne huty w Mariupolu, które razem wytapiały ponad 10 mln ton stali rocznie, zostały zniszczone przez Rosjan. Ukraina, dotąd ważny gracz na światowym rynku stali, musiała radykalnie przebudować swoją gospodarkę. Mamy nadal rudę żelaza i węgiel, ale brakuje nam zakładów, które mogłyby je przetwarzać i eksportować jako produkt o wyższej wartości dodanej.
Czytaj więcej
Dziś, 9 kwietnia, Ukraina otrzymała trzecią transzę pomocy Unii w wysokości 1 miliarda euro w ram...
Na okupowanych terenach znajdowały się również duże zakłady przemysłowe i znaczne areały ziemi uprawnej. Dlatego trudno dziś podać jeden precyzyjny wskaźnik strat. Wspólnie z Bankiem Światowym prowadzimy program szybkiej oceny szkód (RDNA – Rapid Damage Assessment). Według ostatnich szacunków straty gospodarki Ukrainy wynoszą około 700 miliardów dolarów, choć to tylko jedna z metod kalkulacji.