— Ludzie, którzy siedzą w bankach najczęściej nie przejmują się amerykańskimi sankcjami, praniem brudnych pieniędzy i obawami przed oszustwami. Wszystko tylko musi im pasować do prowadzonych rachunków – powiedział Bloombergowi Andrew Adams, szef Kleptocapture, założonej przez Departament Sprawiedliwości USA grupy zajmującej się śledzeniem brudnych pieniędzy. Jego zdaniem takie praktyki są powszechne wśród bankierów, menedżerów finansowych, w niektórych przypadkach także doradców inwestycyjnych, oraz ekspertów prowadzących zagraniczne fundusze hedgingowe lub kapitałowe. Zdaniem Bloomberga, to co mówi Adams można postrzegać jako ostrzeżenie przed nasileniem amerykańskiej kampanii mającej na celu wyeliminowanie osób unikających sankcji. Chodzi o to, by obłożeni sankcjami Rosjanie i ich firmy nie mieli już dokąd uciekać ze swoim majątkiem.