Łącznie do wzięcia jest 580,9 mln zł. W efekcie nałożenia się konkursów prowadzonych przez PARP przedsiębiorcy mogą się obecnie ubiegać o cztery różne rodzaje dotacji. Mogą sięgnąć po granty na rozpoczęcie lub rozwinięcie eksportu, a dokładnie na realizację przygotowanych wcześniej planów rozwoju eksportu. Tu do wzięcia jest największa pula, bo 285 mln zł. Mogą też aplikować o popularne e-dotacje czyli pieniądze na nowe projekty internetowe (ponad 135 mln zł). Do wzięcia choć już nie tylko dla przedsiębiorstw są dotacje na współpracę biznesu ze sferą nauki czyli tworzenie klastrów (150 mln zł). Najmniej firmy mogą pozyskać na ochronę własności przemysłowej (niemal 11 mln zł).

- To zupełnie różne rodzaje dotacji, ale co do zasady agencja powinna unikać nakładania się konkursów dla firm – mówi Danuta Jabłońska, prezes firmy doradczej BDKM, wcześniej prezes PARP. - Generalnie staramy się, aby konkursy dla przedsiębiorców nie odbywały się w tym samym czasie, ale teraz sytuacja jest szczególna, bo trzy nabory aplikacji mają charakter ciągły co umożliwia złożenie wniosku w każdej chwili przez bardzo długi okres, a konkurs na e-dotacje jest naborem dodatkowym, ponadplanowym – tłumaczy Patrycja Zielińska, wiceprezes PARP.

Nie da się ukryć, że pieniądze, po które mogą sięgnąć obecnie przedsiębiorcy to dotacje drugiego wyboru. Firmy przede wszystkim były zainteresowane dofinansowaniem inwestycji, a dopiero jak granty inwestycyjne się wyczerpały zwróciły swe zainteresowanie na inne rodzaje wsparcia. – Pozostały granty, na które przeznaczono duże budżety, a które cieszyły się dotychczas niewielkim zainteresowaniem – wskazuje Jabłońska dodając jednak, że to dobrze, że wciąż są środki dla firm, gdyż dotacje dla nich powinny być dostępne w całym okresie 2007-2013.

Sytuacja z czterema konkursami potrwa do 16 grudnia br. kiedy to skończy się nabór e-projektów, ale wcześniej, od 6 grudnia do 16 grudnia w toku będzie nawet pięć konkursów z „Innowacyjnej gospodarki dla firm. 6 grudnia Bank Gospodarstwa Krajowego wznowi konkurs dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw dotyczący kredytu technologicznego. To instrument polegający na udzielaniu przez banki komercyjne kredytu przedsiębiorcy na realizację inwestycji technologicznej i częściowej jego spłacie przez BGK ze środków publicznych (głównie unijnych). Kwota spłaty ze środków publicznych to tzw. premia technologiczna. Jej maksymalna wartość to 4 mln zł.

Ostatni dotacyjny szczyt z „Innowacyjnej gospodarki" w tym roku wciąż więc jest jeszcze przed firmami.