- Uważamy, że gospodarka globalna stoi przed problemem drugiej fali spowolnienia, które tym razem może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje – nie ma bowiem w budżetach większości państw wystarczających środków finansowych na podtrzymanie wzrostu gospodarczego albo przez inwestycje publiczne, albo przez programy pomocowe, wspierające konsumpcję – tłumaczy Małgorzata Starczewska – Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
- Tempo wzrostu gospodarczego spadnie, ale nie powinien być to tak głęboki spadek jak w latach 2008 – 2009 – dodała ekonomistka.
Konfederacja przygotowała i przedstawiła na konferencji prasowej propozycje 25 działań, które pomogą uchronić miejsca pracy, zapewnić stabilność wzrostu gospodarczego oraz poprawić konkurencyjność firm.
Propozycje dotyczą pięciu dziedzin. Pierwsza to polityka makroekonomiczna i przemysłowa. Konfederacja uważa, iż jak najszybciej powinien powstać nadzór makroostrożnościowy przy Narodowym Banku Polskim. Dodatkowo Lewiatan uważa, że jeszcze przed wyborami powinna być uchwalona ustawa o nadzorze właścicielskim.
- Przedsiębiorcy mogą poradzić sobie z wahaniami koniunktury jeśli choć częściowo mogą panować nad czasem – tłumaczy Jeremi Mordasewicz. Jako przykład ciągle zmieniających się warunków prowadzenia biznesu podał zmiany planów inwestycji publicznych – Najpierw plany rządowe i samorządowe zakładały imponująca intensyfikację inwestycji, a teraz ich gwałtowne wygaszanie. Oczekujemy lepszego planowania inwestycji publicznych – dodał ekspert Lewiatana. – raptowne przyspieszenie budowy dróg w ostatnich latach jest przyczyną wielu obecnych porażek, bo wzrost podaży fachowców, kruszyw i środków ich transportu nie nadążał za wzrostem popytu. A potem raptowne wstrzymywanie inwestycji zmuszało firmy do zwalniania pracowników – tłumaczy Mordasewicz.