Młodym ludziom, którzy przygotowują się do prowadzenia biznesu, trudno jest przekonać instytucje finansowe do udzielenia im kredytu dla przedsiębiorców. Mikroprzedsiębiorczość rozwijałaby się szybciej, szczególnie na prowincji, gdyby samorządy zadbały o lokalne sieci wsparcia finansowego oraz były prawdziwym liderem opracowania i wdrażania regionalnych programów rozwoju.
O tym, w jaki sposób młodzi mogą skutecznie i z powodzeniem finansowym realizować swoje biznesowe pomysły, rozmawiali uczestnicy dyskusji „Jaka jest przedsiębiorczość ludzi młodych w małych miejscowościach? Obraz na podstawie programu i konkursu „Mały biznes w małych miejscowościach". Spotkali się w środę 5 czerwca w redakcji „Rz" z dwudziestoma sześcioma laureatami tego konkursu.
Lokalne wsparcie
Na pytanie, w jaki sposób samorządy lokalne mogą i powinny pomagać lokalnemu biznesowi, szczególnie młodym ludziom, którzy chcą zaczynać biznesową karierę, prof. Małgorzata Zaleska, członek zarządu Narodowego Banku Polskiego, odpowiedziała: – Ta rola ma polegać przede wszystkim na tworzeniu przyjaznych warunków dla biznesu: czyli odpowiedniej infrastruktury, zachęt podatkowych czy zmniejszaniu biurokracji. – Zaleska przypomniała, że to samorządy odpowiadają za przygotowanie planów zagospodarowania przestrzennego. – W wielu miejscowościach nie myśli się na przykład o zagospodarowaniu terenów tuż przy rzece, chociaż to doskonała lokalizacja do powstawania mikrobiznesów – dodała ekonomistka. Jej zdaniem ważne jest, by samorządy tworzyły małe strefy do rozwoju biznesu: – By tak się stało, musimy postarać się o większy wpływ na władze samorządowe. Ludzie przedsiębiorczy, którzy na co dzień są aktywni, powinni kandydować do władz lokalnych i w ten sposób lepiej kształtować lokalną politykę regionalną.
– Powodzenie w biznesie zależy od zaangażowania osób, które chcą go realizować. Najważniejsze są: pomysł i wytrwałość. Taką właśnie pasję widać było w biznesplanach laureatów konkursu „Mały biznes w małych miejscowościach", nawet jeśli nie były perfekcyjnie spięte pod względem wyliczeń finansowych – dodał Julian Zawistowski z Instytutu Badań Strukturalnych. Z badań, jakie właśnie prowadzi IBS, wynika, że sporą barierą dla początkujących przedsiębiorców jest brak pieniędzy i kłopoty z uzyskaniem pomocy od instytucji finansowych. – Wiek i wielkość firmy jest tym, co determinuje dostęp do kapitału zewnętrznego. Im firma jest mniejsza i młodsza, tym trudniej jest uzyskać pomoc finansową z instytucji bankowych. Jeśli ktoś zaczyna biznes pierwszy raz, to właściwie może liczyć na kredyt konsumpcyjny.