Od początku 2022 r. Rosjanie zakupili 282 tony fizycznego złota w postaci sztabek, monet i biżuterii, donosi Bloomberg, powołując się na dane firmy analitycznej Al Banyan Tree Research z Hongkongu.
Złoto to dla Rosjan bezpieczna inwestycja czasu wojny
Łączna wielkość zakupów dokonanych przez rosyjskie osoby prywatne przekroczyła wielkość rezerw złota w Hiszpanii (281,5 tony) czy Austrii (279,9 tony). Tylko w tym roku, według Al Banyan Tree Research, Rosjanie kupią 62,2 tony złota – prawie 2 miliony uncji trojańskich.
Czytaj więcej
W każdej chwili Putin będzie mógł zakazać obywatelom Rosji praktycznie wszystkich operacji waluto...
W ubiegłym roku zakupy osiągnęły rekordowe 73,7 tony, w 2023 r. – 71,2 tony, a w 2022 r. – 60,7 tony. To 1,5-2 razy więcej niż przed wojną rozpętaną przez Putina. Pięć lat temu – w czasie pandemii – obywatele federacji kupili 34,8 tony złota, rok później – w ostatnim roku pokoju – 46,8 tony. Potem zakupy złota już tylko rosły. Dlaczego?
„Historycznie osoby prywatne w Rosji wolały inwestować w nieruchomości i waluty obce, ale po wprowadzeniu ograniczeń związanych z sankcjami, waluty obce stały się mniej wygodnym sposobem oszczędzania i od 2022 r. popyt na złoto wzrósł” – wyjaśnia Dmitrij Kazakow, analityk w BCS Global Markets. To zawiłe tłumaczenie w rzeczywistości odnosi się do wprowadzonych przez Bank Rosji blokad na walutowe oszczędności obywateli. Mogą rocznie wybrać ze swoich kont do 10 tys. euro (lub równowartość w dolarach), bo reżim wykorzystuje ich pieniądze na finansowanie wojny.