Najnowsze dane Rosstatu nie pozostawiają złudzeń, że inflacja w Rosji będzie wyższa, niż zaplanował w budżecie Kreml. W czerwcu artykuły konsumpcyjne podrożały w ujęciu rocznym o 7,8 proc. (4,8 proc. od początku roku), podczas gdy według rządu tegoroczna inflacja ma się zatrzymać na 6,5 proc.
Co zdrożało najbardziej? Żywność o blisko 10 proc. i usługi o blisko 9 proc. Wśród produktów żywnościowych rekordy bije masło (wzrost o 25,1 proc.), mleko i nabiał (20,1 proc.), cukier (16,7 proc.), jajka (16 proc.) i alkohol (13 proc.). Wśród towarów przemysłowych najwięcej w górę poszły papierosy (29,3 proc.) i paliwa (8,5 proc.).
Coraz więcej Rosjanie płacą też za usługi komunalne (11,2 proc.); zimna woda podrożała o 9 proc., a gorąca o 11. Gaz poszedł w górę o 15 proc., a prąd o 13 proc. Przedszkola zdrożały o 17 proc., a turystyka zagraniczna o 16 proc.
Wyliczać można długo, a wniosek jest jeden – koszty utrzymania rosyjskich rodzin gwałtownie rosną.
Analitycy spodziewają się spowolnienia wzrostu cen, ale cel inflacyjny na koniec roku – 6 proc. – jest ich zdaniem nierealny. Nawet poziom 6,5 proc. może być zbyt ambitny. Podobnego zdania są eksperci Bank Światowego.