Reklama

Deflacja nie odpuszcza. Cięcie stóp tuż tuż

Wskaźnik cen w gospodarce spada, a obroty z zagranicą słabną. Ekonomiści wzywają bank centralny do działania, ale RPP nie mówi jednym głosem.

Publikacja: 16.09.2014 10:31

Ekonomiści twierdzą, że kolejne miesiące przyniosą dalsze pogłębienie deflacji.

Ekonomiści twierdzą, że kolejne miesiące przyniosą dalsze pogłębienie deflacji.

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

Ceny towarów i usług w sierpniu były o 0,3 proc. niższe niż przed rokiem, podał GUS. To oznacza pogłębienie spadku wobec lipca, kiedy deflacja wyniosła 0,2 proc.

Ponieważ było to zgodne z oczekiwaniami ekonomistów, dane nie miały wpływu na wycenę złotego i polskich obligacji. Utwierdziły jednak inwestorów w przekonaniu, że zbliża się moment, w którym stopy procentowe w Polsce znowu pójdą w dół. Zwłaszcza że to nie koniec prognozowanych spadków cen.

Na pewno niżej

Ekonomiści twierdzą, że kolejne miesiące przyniosą dalsze pogłębienie deflacji. – We wrześniu oczekujemy rocznego spadku cen o 0,5 proc. Inflacja powróci do zera w grudniu, a w całym roku wyniesie 0,1 proc. – prognozuje Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku, zwycięzca konkursu „Rz" i NBP na najlepszego makroanalityka 2013 roku.

Również wczoraj poznaliśmy słabsze niż w poprzednich miesiącach dane o obrotach z zagranicą. Liczony w euro wzrost eksportu wyhamował w lipcu do 6,4 proc., z 7,3 proc. w czerwcu. Jeszcze bardziej, bo do 4,5 proc., z 9,6 proc., zwolniła dynamika importu. A te dane nie uwzględniają jeszcze nałożonego przez Rosję embarga na produkty spożywcze.

– Wyhamowanie tempa wzrostu importu sugeruje słabość popytu wewnętrznego, co razem z hamowaniem eksportu i deflacją będzie wspierać gołębie skrzydło Rady Polityki Pieniężnej – uważa Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Reklama
Reklama

Wszystko wskazuje na to, że większość członków Rady Polityki Pieniężnej jest za obniżką stóp procentowych i wydaje się, że taki ruch na najbliższym posiedzeniu w październiku jest pewny. Nie ma natomiast pewności co do skali obniżek.

O ile spadną

Jedni ekonomiści twierdzą, że cena pieniądza będzie spadać stopniowo, po 0,25 pkt proc., przez dwa–trzy kolejne miesiące. Inni, że RPP dostosuje stopy jednym mocniejszym ruchem o 0,5 pkt proc. i na tym poprzestanie. Z kolei inwestorzy na rynkach finansowych wyceniają już nawet obniżki łącznie o 0,75 pkt proc., czyli spodziewają się, że główna stopa NBP spadnie do 1,75 proc., z 2,5 proc. obecnie.

Najdalej w prognozach idą ekonomiści ING. – Łączna skala obniżek może sięgnąć nawet 1 pkt. proc. – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista banku.

Choć zdecydowana większość analityków twierdzi, że obniżka kosztu pieniądza jest potrzebna, to nie brak też głosów jej przeciwnych. – Rada jest pod ogromną presją rynku, ale moim zdaniem obniżka stóp procentowych nic nam nie da. Niska inflacja wynika niemal wyłącznie z niskich cen żywności i ropy naftowej na świecie, a na to polityka pieniężna ma mały wpływ – mówi „Rz" Dariusz Filar, były członek RPP. – Jeśli spojrzymy na inflację po wyłączeniu cen żywności i energii, to zobaczymy, że poza lipcowym spadkiem, spowodowanym wysoką bazą sprzed roku, wciąż trzyma się ona na stabilnym poziomie około 1 proc., który historycznie był dla Polski poziomem pożądanym.

Przeciwników cięć stóp nie brak i w samej Radzie. – Spowolnienie gospodarcze w Polsce jest przejściowe i spowodowane niższym popytem zewnętrznym. Obniżka stóp nie pomoże, lecz tylko podkopie stabilność gospodarki – uważa Andrzej Rzońca.

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama