Nowojorska prokuratura przesłała bahamskiej zarzuty przeciwko założycielowi FTX. Według „New York Timesa” obejmują one m.in. oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Ryan Pinder, prokurator generalny Bahamów, stwierdził, że USA najprawdopodobniej wystąpią o ekstradycję Bankmana-Frieda.
Aresztowanemu założycielowi FTX zarzuty postawiła także amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Według tego regulatora Bankman-Fried oszukał inwestorów na 1,8 mld USD, z czego 1,1 mld USD to pieniądze, które pozyskano od 90 inwestorów z USA. Na tym problemy prawne Bankmana-Frieda się nie kończą. Pozwać go zamierza również CFTC, czyli jeden z głównych amerykańskich regulatorów rynków finansowych.
Czytaj więcej
W aferze wokół giełdy kryptowalutowej FTX mamy wiele szokujących wątków: chińskiego inwestora, hojne datki na kampanie wyborcze demokratycznych kongresmenów i powiązania z regulatorami. Sam Bankman-Fried, założyciel upadłej giełdy wciąż przebywa na wolności i twierdzi, że niczego nie ukradł, a tylko popełnił błędy biznesowe.
Kongres bada sprawę
Bankman-Fried miał zdalnie zeznawać w środę przed komisją Senatu USA w sprawie upadku swojej giełdy kryptowalutowej. Areszt uniemożliwi mu jednak stawiennictwo przed komisją. Bankman-Fried dotąd utrzymywał, że nie popełnił żadnego przestępstwa, a upadek giełdy FTX był wyłącznie skutkiem popełnianych błędów inwestycyjnych i złego zarządzania. Publiczne przesłuchanie mogło być dobrą okazją do skonfrontowania jego wyjaśnień z innymi świadectwami.
We wtorek odbyły się jednak przesłuchania dotyczące afery FTX przed jedną z komisji Izby Reprezentantów. Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej” nie przesłuchano jeszcze przed tą komisją Johna Raya III, obecnego prezesa (i zarazem likwidatora) FTX. Zapowiadał on wcześniej, że przedstawi w Kongresie szczegóły dotyczące nietrafionych i podejrzanych wydatków tej giełdy, wartych łącznie 5 mld dol. Według Raya ponadto 1 mld dol. z pieniędzy spółki został rozdysponowany na pożyczki i różnego rodzaju płatność dla insiderów.