Spośród posłów PiS w głosowaniu nie wzięli udziału m.in. Mateusz Morawiecki, Zbigniew Rau, Krzysztof Szczucki oraz przebywający poza granicami Polski Zbigniew Ziobro i Marcin Romanowski.
Za zagłosowało 154 posłów KO (w głosowaniu nie wzięli udziału Katarzyna Piekarska i Robert Wardzała), 31 posłów PSL (Andrzej Grzyb nie głosował), 31 posłów Polski 2050 (nie głosowali: Ryszard Petru i Piotr Strach), 4 posłów niezrzeszonych (nie głosował Tomasz Rzymkowski), 4 posłów koła Razem.
Nawet gdyby w głosowaniu wzięli udział wszyscy nieobecni posłowie koalicji rządzącej (nie głosowało ich pięcioro) do większości pozwalającej na odrzucenie weta zabrakłoby 13 głosów.
Podtrzymanie prezydenckiego weta oznacza, że ustawa nie wejdzie w życie. Premier Donald Tusk zapowiedział już, że większość rządząca jeszcze raz przyjmie ustawę w kształcie, w którym odrzucił ją prezydent – i ponownie prześle na biurko prezydenta.
Głosowanie poprzedziło wystąpienie Donalda Tuska w utajnionej części obrad Sejmu, w czasie którego przedstawiał „pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa” związaną z rynkiem kryptoaktywów. Przed głosowaniem ws. weta posłowie koalicji rządzącej podkreślali, że rynek ten wymaga regulacji, ponieważ kryptoaktywa są wykorzystywane m.in. do legalizowania zysków organizacji przestępczych czy do finansowania działań dywersyjnych przez Rosję. Z kolei opozycja podkreślała, że proponowane przez rząd przepisy mają charakter nadmiarowy i mogą doprowadzić do tego, że firmy działające na rynku kryptoaktywów przeniosą się z Polski do innych państw.
Jak Karol Nawrocki uzasadnił weto do ustawy o rynku kryptoaktywów?
Nawrocki uzasadniając weto tym, że proponowane przepisy „realnie zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa”.