Inflacja pędzi z uwagi na wiele czynników makroekonomicznych i politycznych, a jednocześnie osłabia się złoty. To oznacza coraz wyższe ceny dla polskich konsumentów i firm. Jest jednak grupa produktów, które zdrożeją najmocniej z uwagi na słabego złotego - są to towary importowane.
— Prawdopodobnie największe zmiany odczujemy w przypadku zakupów odzieży i elektroniki użytkowej, ponieważ zdecydowana większość takich towarów produkowana jest za granicą. Efekty osłabienia złotego odczują też turyści – jego skutkiem będą droższe wyjazdy zagraniczne — wyjaśnia Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, cytowany przez Business Insider Polska.
Jak zauważył z kolei Wojciech Stępień, ekonomista Banku BNP Paribas, w przypadku konsumentów głównym problemem jest to, że osłabiający się złoty będzie napędzał dalej inflację, a co za tym idzie ograniczał siłę nabywczą konsumentów.
— Niekontrolowanie osłabiający się złoty może w którymś momencie wymusić mocne podwyżki stop procentowych (a więc nawet powyżej 4 proc.). Tak silny wzrost stóp procentowych powodowałby również szok dla popytu konsumpcyjnego, co przełożyłoby się na silne hamowanie polskiej gospodarki prawdopodobnie już w przyszłym roku — podkreślił Stępień.
Czytaj więcej
Osłabianie polskiej waluty trwa w najlepsze, we wtorek znów traciła nawet po kilka groszy do głównych walut. Analitycy nie są optymistami.