Polska prezydencja, czyli przewodnictwo Polski w Radzie Unii Europejskiej, zbliża się dużymi krokami. Biorąc pod uwagę, że polska prezydencja przypada na II półrocze 2011 r., czasu na jej przygotowanie nie pozostało dużo. Ponadto analizując obecne problemy niektórych krajów UE oraz strefy euro, domniemywać można, że okres polskiej prezydencji zbiegnie się z kolejnymi ważnymi wyzwaniami i decyzjami. Ustanowienie na początku maja 2010 r., w związku z sytuacją w Grecji i innych krajach UE, europejskiego mechanizmu stabilizacyjnego oraz przeznaczenie na ten pakiet pomocowy aż 500 mld euro nie rozwiąże bowiem fundamentalnych problemów UE i strefy euro.
Przewodnictwo Polski w Radzie UE będzie miało także bez wątpienia istotne znaczenie dla kształtowania się wizerunku Polski w Europie oraz dla realizacji strategicznych interesów polskiej polityki w UE, w tym również polityki gospodarczej.
To w dużym stopniu od nas samych zależeć będzie, czy wykorzystamy tę szansę. Wzmocnić pozytywny wizerunek naszego kraju, w innym wymiarze, będziemy mieli okazję także w kolejnym roku, kiedy będziemy współorganizatorami Euro 2012.
[srodtytul]Szybkie reagowanie[/srodtytul]
Z pewnością kluczem do sukcesu prezydencji jest dobre przygotowanie zarówno jej programu, jak i struktur zarządzania prezydencją, w tym takich, które zapewnią szybkie i efektywne reagowanie na bieżące wydarzenia gospodarcze i polityczne.