Komisja Europejska przedstawiła rekomendacje dla strefy euro i poszczególnych krajów członkowskich w ramach planów konwergencji na najbliższe lata. Trzeba przyznać, że rekomendacje Komisji są dość rewolucyjne jak na tę instytucję.
Przede wszystkim w dokumencie tym nie wspomina się już ani słowem o wspieraniu fiskalnym, a jedynie o sposobach na zwiększenie konkurencyjności i redukcji ryzyka fiskalnego. Jeszcze kilka kwartałów temu nawoływanie do utrzymania wsparcia fiskalnego dla utrzymania wzrostu było stałym elementem unijnych dokumentów. Najważniejsze jednak, że w obliczu pogłębiającego się kryzysu w ramach strefy euro Komisja Europejska proponuje rozwiązania o charakterze bardzo wolnorynkowym, można wręcz rzec – liberalnym. To ważne i właściwe, ale jednocześnie dość rewolucyjne jak na Unię.
Walka z deficytami
Wśród ogólnych postulatów na uwagę zasługuje ten, w którym się mówi, że kraje z deficytami na rachunku obrotów bieżących muszą starać się je ograniczać, m.in. poprzez likwidację płacowych mechanizmów indeksacyjnych. Chodzi o to, aby dynamika płac uwzględniała wzrost wydajności w poszczególnych przedsiębiorstwach, a nie była narzucana odgórnie na poziomie ogólnokrajowym. Z kolei kraje z nadwyżką obrotów bieżących powinny w szczególności zliberalizować sektor usług.
W ramach bardziej szczegółowych rekomendacji KE skupia się na trzech obszarach: potrzebie konsolidacji fiskalnej, reformie rynku pracy i mechanizmach prowzrostowych. W zakresie rynku pracy proponuje się przede wszystkim podwyższanie wieku emerytalnego, likwidację wcześniejszych emerytur i wprowadzenie takich relacji pomiędzy płacą a zasiłkiem dla bezrobotnych, aby wysokość zasiłku nie zniechęcała do podejmowania aktywności zawodowej. To bardzo ważne i kluczowe zarówno dla wydłużenia aktywności zawodowej, jak i uelastycznienia rynku pracy.
Wyższy wiek emerytalny zwiększy podaż pracy, zmniejszając jednocześnie wydatki. Z kolei właściwa relacja pomiędzy zasiłkiem a płacą jest jedną z kluczowych odpowiedzi na bezrobocie wśród młodych, które w Hiszpanii sięga powyżej 40 proc., a we Włoszech powyżej 30 proc. W zakresie polityki fiskalnej proponuje się, aby w krajach z wysokim deficytem wzrost wydatków był poniżej średniookresowej dynamiki PKB (z wyjątkiem innowacji, zielonej energii, edukacji).