Chociaż przedsiębiorcy i związki zawodowe cieszą się, że rząd dostrzegł nadchodzący kryzys i pracuje nad rozwiązaniami, które pomogą im go przetrwać, mają świadomość, że z tych tymczasowych regulacji skorzysta niewiele firm. Dlatego woleliby trwałe regulacje ułatwiające prowadzenie firm w Polsce.
- Ważne są szczególnie rozwiązania ułatwiające prowadzenie działalności gospodarczej – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan, i cieszy się, że ustawę antykryzysową przygotowuje nie tylko resort pracy, ale także gospodarki. – Ważne dla nas są szczególnie nowe uregulowania dotyczące firm znajdujących się na krawędzi bankructwa – dodaje Mordasewicz.
Resort gospodarki pracuje obecnie nad rozwiązaniami, które będą miały na celu ratowanie tych firm, które utraciły płynność finansową. Jeżeli jednak nie uda się ich uratować, chce stworzyć takie regulacje, które umożliwią szybkie przetransferowanie pracujących w nich ludzi do innych firm. Kolejnym rozwiązaniem jest rozszerzenie 27 grudnia tego roku dwóch specjalnych stref ekonomicznych – krakowskiej i katowickiej, w których przedsiębiorcy będą mogli prowadzić działalność na preferencyjnych warunkach.
Ważnym elementem walki z kryzysem jest uelastycznienie czasu pracy. – Płacenie pracownikowi za rzeczywiście wykonaną prace, a nie za to, że się do niej stawił, to jedno z najlepszych rozwiązań dla przedsiębiorców – tłumaczy Rafał Antczak, wiceprezes Deloitte.
Rozwiązania dotyczące wydłużenia okresu rozliczeniowego z trzech miesięcy do roku pozwoli firmom uniknąć płacenia za nadgodziny wtedy, gdy jest więcej zleceń, i za przestoje, gdy ich brakuje. Ważne, żeby w ostatecznym rozrachunku pracownik świadczył prace przez 40 godzin w tygodniu.