Ukraina jest 13 największym partnerem handlowym z obrotami w minionym roku 7,83 mld dol.. Jeszcze wyżej bo na 9 pozycji Ukraina jest wśród krajów, do których sprzedajemy najwięcej. Co ważne z bardzo wysoką nadwyżką nad importem. Eksportujemy tam ponad dwa razy więcej aniżeli importujemy (w imporcie to nasz 19 partner). Obroty wciąż nie osiągnęły wyniku sprzed kryzysu, ale dynamika ubiegłoroczna przekroczyła 30 proc..
Z kolei dla Ukrainy jesteśmy czwartym największym rynkiem po Rosji, Turcji i Egipcie. Nasz import z Ukrainy zdominowały trzy grupy towarowe: wyroby metalurgiczne, produkty mineralne i artykuły rolno-spożywcze, stanowiące łącznie 79 proc. wartości dostaw z tego kraju.
Na Ukrainie działa ponad 2000 polskich firm, mocna jest nasza pozycja inwestycyjna. Nakłady rosną trzeci kwartał z rządu. Za pół roku zwiększyły się o 4,5 mln dol. do wartości skumulowanej 920,9 mln dol..
Polska jest 13 największym inwestorem na Ukrainie z udziałem w całych inwestycjach zagranicznych 1,7 proc.. Choć w liczbach nie wygląda to imponująco, to trzeba wziąć po uwagę, że najwięksi inwestorzy zagraniczni - Cypr, Wyspy Dziewicze (łącznie 38 proc. wszystkich inwestycji na Ukrainie), ale też Holandia, USA czy Szwajcaria to tak naprawdę w powracający kapitał ukraiński, zarejestrowany w tym krajach - rajach.
Na Ukrainie zakłady zbudowała m.in. grupa Barlinek (fabryka w Winnicy); działają trzy banki z kapitałem polskim - Kredobank (inwestycja PKO BP), bank UniCredit (inwestycja Pekao) oraz Idea Bank (inwestycja banku Gettin). Swoje spółki zależne posiada również towarzystwo ubezpieczeniowe „PZU" (spółki „PZU Ukraina" oraz „PZU Ukraina Strachuwania").