Tani kredyt zostaje na dłużej

Przed nami rekordowo długi okres niskich stóp procentowych. ?To ulga dla zadłużonych, zachęta do wydawania i bardziej ryzykownych inwestycji.

Publikacja: 10.04.2014 04:09

Tani kredyt zostaje na dłużej

Foto: Bloomberg

Stopy procentowe pozostają bez zmian. Taką decyzję podjęła w środę Rada Polityki Pieniężnej i zadeklarowała, że koszt pieniądza się nie zmieni co najmniej do września. Ale rośnie prawdopodobieństwo, że stopy pozostaną historycznie niskie jeszcze przez najbliższy rok. A jeszcze na początku roku analitycy oceniali, że do ich pierwszej podwyżki dojdzie jesienią 2014 r.

Rynek międzybankowy wycenia, że pierwsza podwyżka nastąpi dopiero w marcu 2015 r. Podobnie prognozują analitycy. Jeśli tak się stanie, będzie to najdłuższy w historii czas stabilnego kosztu pieniądza. Inwestorzy wyceniają, że i potem pieniądz nie będzie mocno drożał. – Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dwóch latach stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie lub będą tylko nieznacznie wyższe niż teraz – przyznaje Ignacy Morawski, główny ekonomista PBP.

Dzisiaj główna stopa procentowa to 2,5 proc. Inwestorzy obstawiają, że do końca 2016 r. wzrośnie do 3,25 proc.

2,44 proc. wynosi dziś średnie oprocentowanie rocznej lokaty na 5 tys. zł; w połowie 2015 r. wzrośnie do 2,87 proc. - wylicza Comperia.pl

Ulga dla pożyczających

Niska inflacja i polityka banków centralnych za granicą to główne argumenty za tym, aby stopy w Polsce jeszcze długo pozostały bez zmian. – Oczekiwania wobec Polski przesuwają się w ślad za polityką Europejskiego Banku Centralnego. Inwestorzy przyjmują, że koszt pieniądza u nas nie może rosnąć szybciej niż w strefie euro, a stopa EBC wyceniania jest obecnie na 1 proc. do końca 2016 r. – mówi Morawski. – Niska inflacja w Polsce wspiera to myślenie.

Oddalić wizję podwyżek mogą też konsekwencje wydarzeń na Wschodzie, które bacznie śledzą członkowie RPP. – Ewentualna recesja w gospodarce ukraińskiej i bardzo słaby wzrost PBK Rosji powiązane z retorsjami w handlu mogą obniżyć zarówno inflację, jak i PKB w Polsce – przyznaje prezes NBP Marek Belka.

Długi czas stabilnych stóp procentowych na historycznie niskim poziomie to dobra wiadomość dla posiadaczy kredytów złotowych. Przy założeniu, że w połowie przyszłego roku stopy procentowe będą o 0,5 pkt proc. wyższe niż dziś, rata kredytu hipotecznego na kwotę 300 tys. zł zaciągniętego w 2009 r. na 30 lat wzrośnie o niewiele ponad 70 zł (przy marży 2,3 proc.). Tak wynika z wyliczeń Comperii.pl dla „Rz". Od stycznia 2013 r. kredytobiorca zaoszczędził już miesięcznie na racie ponad 245 zł.

Gorzej mają ci, którzy oszczędzają. Średnie oprocentowanie lokat od dłuższego czasu nie przekracza 2,5 proc., a utrzymujące się niskie stopy procentowe oznaczają, że odsetki od depozytów znacząco nie wzrosną. Lepsze oferty, które zaczęły się pojawiać w bankach, dotyczą lokat długoterminowych. Jak liczy Open Finance, zyski z nowo zakładanych depozytów dwuletnich wynoszą średnio 3,18 proc. w skali roku. – Dopiero w okolicach października–listopada, kiedy przybliży się perspektywa podwyżek stóp procentowych, możemy zobaczyć wyższe odsetki na krótszych depozytach – mówi Michał Sadrak, analityk Open Finance.

W poszukiwaniu zysku

Bezpieczną alternatywą dla lokat są obligacje skarbowe. – Ich oprocentowanie w pierwszym roku wygrywa z lokatami, ale później odsetki zależą od wskaźnika inflacji, a ten jest bardzo niski. Nie jest to bardziej atrakcyjna niż depozyty bankowe lokata kapitału – mówi Sadrak.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się fundusze obligacji korporacyjnych. Od września 2013 r. do lutego 2014 r. napłynęło do nich ponad 2,3 mld zł. To o ponad 40 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej. – Zainteresować oszczędzających mogą zwłaszcza obligacje banków. Polskie banki będą coraz częściej emitować kilkuletnie obligacje, których rentowność może o 1,5–3 pkt proc. przekraczać oprocentowanie lokat i zapewniać 4–5,5 proc. odsetek w skali roku. Obligacje przedsiębiorstw mogą być jeszcze bardziej rentowne, ale i ryzykowne, więc zakup należy poprzedzić analizą sytuacji emitenta – mówi Paweł Homiński, członek zarządu Noble Funds TFI.

Tym, którzy są gotowi ponieść większe ryzyko, analitycy radzą przyjrzeć się akcjom spółek, które wypłacają stabilne dywidendy. – Stopy dywidendy rzędu 4 proc. dają dochód wyższy niż inflacja, a poza tym uczestniczymy w dalszym rozwoju przedsiębiorstwa i mamy szansę na to, że zyski będą rosły wraz ze wzrostem gospodarczym – mówi Homiński.

Ciekawą opcją jest też zakup gruntów rolnych objętych dopłatami unijnymi. – Właściwa lokalizacja i kumulacja dopłat z kilku tytułów mogą dać roczny dochód 3–6 proc. – mówi Homiński.

Opinia dla „Rz"

Janusz Jankowiak Polska Rada Biznesu

Biorąc pod uwagę to, co się dzieje z inflacją w strefie euro i w krajach naszego regionu, trudno sobie wyobrazić, aby ceny w Polsce zaczęły nagle mocno rosnąć.  Niska inflacja i powolne tempo wzrostu gospodarki będą w tym i na początku przyszłego roku powstrzymywały Radę Polityki Pieniężnej przed podwyżkami stóp procentowych. Dodatkowym argumentem jest sytuacja na Wschodzie, która obniży tempo wzrostu polskiego PKB, według moich szacunków, o 0,5 pkt. proc., do 2,3 proc. rok do roku. Zakładam, że stopy zaczną rosnąć dopiero w drugiej połowie 2015 r., kiedy wzmożone wchłanianie środków unijnych spowoduje, że tempo wzrostu gospodarki ustabilizuje się na poziomie 3–4 proc., a inflacja zacznie zmierzać w kierunku celu RPP. Łącznie skala podwyżek wyniesie 0,5 pkt. proc.

Budżet nie dostanie ani złotówki

Bank centralny nie zarobił

Wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego za zeszły rok wyniósł zero – poinformował Marek Belka. O tym, że NBP prawdopodobnie nie osiągnął zysku, „Rz" pisała już na początku roku. W 2012 r. NBP zarobił 5,5 mld zł, z czego 95 proc. przekazał do budżetu. W tym roku kasa państwa nie dostanie nic. Bank centralny wypracowuje wynik finansowy, zarządzając rezerwami walutowymi. Na koniec 2013 r. ich wartość wyniosła ponad 106 mld dol. (niemal 320 mld zł). Prezes NBP wyjaśnił, że na ubiegłoroczny wynik w dużej mierze wpłynęły czynniki niezależne od strategii zarządzania rezerwami walutowymi. Przede wszystkim w ciągu ubiegłego roku umacniał się złoty. – Ta dobra informacja dla kredytobiorców zadłużonych w obcych walutach, importerów i polskich turystów negatywnie wpływa na wynik finansowy NBP. Natomiast istotne osłabienie naszej waluty zwiększa zysk NBP – tłumaczył Belka. NBP ma specjalny fundusz rezerwowy na pokrycie zmian kursowych. Belka poinformował, że bank skorzystał z niego, aby częściowo pokryć negatywny wpływ mocniejszego złotego na wynik finansowy. Zwrot z miliardowych rezerw trzymanych przez NBP był niższy niż w poprzednich latach również ze względu na niskie stopy procentowe na świecie. NBP poniósł za to wysokie koszty tzw. zarządzania płynnością sektora bankowego. Chodzi o to, że za nadmiar gotówki banki kupowały od NBP bony pieniężne. Odsetki kosztowały NBP w ubiegłym roku 3,8 mld zł. Sprawozdanie finansowe NBP zatwierdziła wczoraj Rada Polityki Pieniężnej. Następnie dokument trafi na posiedzenie rządu.    —agmk

Stopy procentowe pozostają bez zmian. Taką decyzję podjęła w środę Rada Polityki Pieniężnej i zadeklarowała, że koszt pieniądza się nie zmieni co najmniej do września. Ale rośnie prawdopodobieństwo, że stopy pozostaną historycznie niskie jeszcze przez najbliższy rok. A jeszcze na początku roku analitycy oceniali, że do ich pierwszej podwyżki dojdzie jesienią 2014 r.

Rynek międzybankowy wycenia, że pierwsza podwyżka nastąpi dopiero w marcu 2015 r. Podobnie prognozują analitycy. Jeśli tak się stanie, będzie to najdłuższy w historii czas stabilnego kosztu pieniądza. Inwestorzy wyceniają, że i potem pieniądz nie będzie mocno drożał. – Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dwóch latach stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie lub będą tylko nieznacznie wyższe niż teraz – przyznaje Ignacy Morawski, główny ekonomista PBP.

Pozostało 88% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu