Zastrzega jednak, że przewidywana poprawa sytuacji gospodarczej, jaka ma nastąpić w okresie 2014-2015, będzie zbyt niejednolita w poszczególnych regionach oraz łącznie niewystarczająca, aby większość sektorów w skali całego świata odniosła w związku z nią wymierne korzyści.
- W skali całego świata rok 2014 z najwyższym poziomem ryzyka rozpoczęły branże tekstylna, budowlana oraz transport lotniczy, podczas gdy w sektorach chemicznym, farmaceutycznym oraz rolno-spożywczym poziom ryzyka był najniższy – czytamy w raporcie Euler Hermes. - Poprawa stopy wzrostu w Europie jest niewystarczająca, kryzys w Ameryce Północnej jest przeszłością, natomiast w regionie Azji –Pacyfiku ryzyko w poszczególnych sektorach było i pozostaje najniższe.
Eksperci firmy podkreślają, że od połowy 2013 roku bilans zmian w zakresie oceny ryzyka poszczególnych sektorów uległ odwróceniu – liczba lepszych ocen ryzyka (78 za pełny rok 2013) była wyższa od liczby przypadków obniżonej oceny ryzyka (67.) Ogólna zmiana ukrywa kontrastujące tendencje między poszczególnymi regionami i czasem ich występowania.
Widoczne są jednak obszary utrzymującego się zwiększonego ryzyka. Kluczowym czynnikiem określającym zmiany ryzyka w 2014 roku będzie popyt.
- Potrzeba trochę czasu, aby światowy wzrost gospodarczy odczuły firmy różnej wielkości i reprezentujących różne sektory, zwłaszcza we wciąż delikatnej Europie – komentuje wnioski raportu Ludovic Subran, główny ekonomista Euler Hermes. - W wielu sektorach na 2014 rok nie przewidujemy przyspieszenia tempa poprawy sytuacji. Obniżenie prognozy ryzyka dla sektorów w większym stopniu wiąże się ze zwiększeniem popytu niż z kwestiami związanymi z rentownością i kwestiami finansowania – oraz vice-versa w przypadku zmian wiążących się ze wzrostem ryzyka.