Męski film kobiety

Triumfatorem oscarowej gali został „The Hurt Locker. W pułapce wojny”, zdobył aż sześć statuetek, w tym za reżyserię i scenariusz oraz uznany został za najlepszy film roku.

Publikacja: 09.03.2010 10:48

Złota trójka, czyli Kathryn Bigelow ze swym scenarzystą Markiem Boalem (na zdjęciu po lewej) i produ

Złota trójka, czyli Kathryn Bigelow ze swym scenarzystą Markiem Boalem (na zdjęciu po lewej) i producentem Gregiem Shapiro

Foto: AFP

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,443906.html]Galeria zdjęć[/link][/b][/wyimek]

To znacząca edycja Oscarów. Amerykańska Akademia Filmowa, głównie z przyczyn biznesowych, rozszerzyła liczbę nominacji do dziesięciu. Ale od początku wiadomo było, że walka rozegra się między dwoma tytułami: „Avatarem” Jamesa Camerona i „Hurt Lockerem. W pułapce wojny” Kathryn Bigelow. Plotkarskie pisemka podkreślały, że jest to pojedynek pomiędzy byłymi małżonkami. Ale tego wieczoru rozegrała się batalia znacznie ważniejsza: między dwiema wizjami kina.

Pierwsza z nich to fajerwerk techniczny: technika 3D, oszałamiający dźwięk i niebieskie stwory zeskakujące z ekranu niemal na kolana widzów. Druga — skromny, niemal paradokumentalny obraz o saperach stacjonujących w Iraku. I okazało się, że Akademia, która przez lata broniła hollywoodzkiego przepychu, teraz wybrała nie komercję, lecz sztukę.

„Avatar” odniósł sukces w kinach: zarobił niebotyczną sumę 1,25 mld dolarów. Ale w Kodak Theatre z dziewięciu nominacji przypadły mu zaledwie trzy statuetki — za zdjęcia, scenografię i efekty specjalne.

Triumf The Hurt Locker. W pułapce wojny” oraz zwycięstwa w poprzednich latach „Slumdoga. Milionera z ulicy”, a przede wszystkim „To nie jest kraj dla starych ludzi” nie są zatem przypadkiem. Akademicy przypominają, że film może może ostrzegać, budzić sumienia, zwracać uwagę na palące problemy świata.

[srodtytul]„Hurt Locker” bierze wszystko[/srodtytul]

Członkowie Akademii uhonorowali obraz znakomity, po mistrzowsku zrealizowany. Nowatorską opowieść o wojnie. To prawda, przyzwyczailiśmy się do obrazów pokazujących ludzi przez wojnę złamanych i zdeprawowanych. Ale scenarzysta Mark Boal, który spędził w Iraku z saperami trzy tygodnie, pokazał coś więcej: uzależnienie od niebezpieczeństwa, działającego na młodych ludzi jak narkotyk.

— Tę historię o żołnierzach walczących na niepopularnej wojnie przywiozłem z Iraku, dokąd pojechałem jako reporter — powiedział na scenie Kodak Theatre laureat Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny. — Wiedziałem, że to materiał na film, ale rezultat przeszedł moje oczekiwania. Dziękuję i dedykuję tę statuetkę 115 tysiącom żołnierzy, którzy stale są jeszcze w Iraku, 120 tysiącom z Afganistanu, 30 tysiącom, którzy zostali ranni, 4 tysiącom, którzy nigdy nie wrócili do domu.

Członkowie Akademii przełamali wczoraj jeszcze jedno tabu. Po raz pierwszy w historii Oscara za reżyserię dostała kobieta. Kathryn Bigelow należało się to nie tylko za perfekcyjne utrzymanie filmu w paradokumentalnym, surowym stylu, ale także za odwagę i nieszablonowość.

— Nie byłoby mnie tutaj, gdyby Mark Boal nie ryzykował własnego życia. I gdyby nie cała moja ekipa, bo film jest pracą zbiorową — powiedziała wzruszona reżyserka, dedykując film wszystkim, którzy walczą na wojnach i dodając: — Niech wrócą bezpiecznie do domów.

[srodtytul]Meryl Streep pokonana[/srodtytul]

Publiczność zawsze emocjonuje się nagrodami aktorskimi. W tym roku największą niewiadomą był Oscar dla aktorki w roli pierwszoplanowej. Absolutna rekordzistka Meryl Streep, którą Akademicy uhonorowali nominacją po raz szesnasty, znów przegrała ostateczną rozgrywkę. Tym razem z Sandrą Bullock, która za „Blind Side” została wyróżniona po raz pierwszy.

Odbierając laur dziękowała swojej mamie: — Za to, że nie pozwalała mi do 18 roku życia jeździć na szalone rajdy z chłopakami, że kazała mi po powrocie ze szkoły grać na pianinie i chodzić na zajęcia z baletu. Za to że przypominała swoim córkom, iż rasa, religia, klasa społeczna, system, orientacja seksualna — nic nie czyni nas lepszymi od innych. I że wszyscy zasługujemy na miłość.

Wśród panów wygrał zdecydowany faworyt. Jeff Bridges brawurowo zagrał starzejącego się.... w filmie „Szalone serce”. I on, jak Bullock, rozkleił się na scenie, zaczynając litanię podziękowań od „mamy i taty, którzy tak bardzo kochali showbiznes”.

Statuetki dla najlepszych aktorów drugoplanowych przypadły pewniakom. Christoph Waltz — genialny odtwórca roli pułkownika Landy w „Bękartach wojny” stwierdził: — Zawsze chciałem poznawać nowe kontynenty, a taką wyprawą na nowy kontynent było dla mnie spotkanie z Quentinem Tarantino.

A Mo’Nique nagrodzona za rolę w „Precious” dziękowała Akademii, że przyznała nagrodę „za rolę, nie za politykę”.

[srodtytul]„Królik” bez Oscara[/srodtytul]

Filmy nieangielskojęzyczne przedstawiali podczas gali wspólnie Pedro Almodovar i Quentin Tarantino. W tym roku była to konkurencja europejsko-południowoamerykańska. Z najpoważniejszym kandydatem Starego Kontynentu „Białą wstążką ” Michaela Hanekego wygrał obraz argentyński „El secreto de sus ojos”.

A z kim przegrał „Królik po berlińsku” Bartka Konopki? Z prostym, wzruszającym filmem „Music by Prudence” Elinor Burkett i Rogera Rossa Williamsa o niepełnosprawnej, czarnej dziewczynie z Zimbabwe, która pokonuje własne słabości śpiewając. — Afryka nie pamięta o niepełnosprawnych dzieciach — dodał Williams. — Mam nadzieję, że nasz film pomoże zwrócić uwagę na ich los i zebrać pieniądze, które są potrzebne, by mogły chodzić do specjalnej szkoły.

Szkoda filmu Konopki, bo za inteligencję i precyzję należą mu się wszelkie laury. Ale sama nominacja jest też wielkim wyróżnieniem. Nie zapominajmy, że w każdym roku ma ją tylko pięć dokumentów z całego świata.

[link=http://www.oscars.org]www.oscars.org[/link]

[b] [link=http://www.tvp.pl/filmoteka/film-dokumentalny/historia/krolik-po-berlinsku/wideo/film-dokumentalny]Zobacz "Królika po berlińsku"[/link] [/b]

[ramka][b]Oscary 2010[/b]

[b]Najlepszy film[/b]

"The Hurt Locker. W pułapce wojny"

[b]Najlepsza reżyseria[/b]

Kathryn Bigelow - "The Hurt Locker"

[b]Najlepsza aktorka[/b]

Sandra Bullock - "The Blind Side"

[b]Najlepszy aktor[/b]

Jeff Bridges - "Szalone serce"

[b] Najlepsza aktorka drugoplanowa[/b]

Mo'Nique - "Precious"

[b] Najlepszy aktor drugoplanowy[/b]

Christoph Waltz - "Bękarty wojny"

[b]Najlepszy scenariusz oryginalny[/b]

Mark Boal - "The Hurt Locker"

[b]Najlepszy scenariusz adaptowany[/b]

Geoffrey Fletcher - "Precious"

[b]Najlepszy film zagraniczny[/b]

"El Secreto de Sus Ojos" ("Sekret w ich oczach"; Argentyna) - reż. Juan José Campanella

[b] Najlepszy film dokumentalny[/b]

"Zatoka delfinów" - - Louie Psihoyos i Fisher Stevens

[b]Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny[/b]

"Music by Prudence" - Roger Ross Williams i Elinor Burkett

[b] Najlepszy krótkometrażowy film aktorski[/b]

"The New Tenants" - Joachim Back i Tivi Magnusson

[b] Najlepszy film animowany[/b]

"Odlot" - Pete Docter

[b]Najlepszy animowany film krótkometrażowy[/b]

Logorama - Nicolas Schmerkin

[b]Najlepszy montaż[/b]

Bob Murawski i Chris Innis - "The Hurt Locker"

[b]Najlepsza charakteryzacja [/b]

Barney Burman, Mindy Hall i Joel Harlow - "Star Trek"

[b]Najlepsze zdjęcia[/b]

Mauro Fiore - "Avatar"

[b]Najlepsza scenografia i dekoracja wnętrz[/b]

Dyrektor artystyczny: Rick Carter i Robert Stromberg; scenografia: Kim Sinclair - "Avatar"

[b]Najlepsze kostiumy[/b]

Sandy Powell - "The Young Victoria"

[b]Najlepsza muzyka[/b]

Michael Giacchino - "Odlot"

[b]Najlepsza piosenka [/b]

"The Weary Kind" z filmu "Szalone serce" - Ryan Bingham i T-Bone Burnett

[b]Najlepszy dźwięk[/b]

Paul N.J. Ottosson "The Hurt Locker"

[b]Najlepszy montaż dźwięku[/b]

Paul N.J. Ottosson i Ray Beckett - "The Hurt Locker"

[b]Najlepsze efekty specjalne[/b]

Joe Letteri, Stephen Rosenbaum, Richard Baneham i Andy Jones - "Avatar"

[i]-EB[/i]

[/ramka]

[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,443906.html]Galeria zdjęć[/link][/b][/wyimek]

To znacząca edycja Oscarów. Amerykańska Akademia Filmowa, głównie z przyczyn biznesowych, rozszerzyła liczbę nominacji do dziesięciu. Ale od początku wiadomo było, że walka rozegra się między dwoma tytułami: „Avatarem” Jamesa Camerona i „Hurt Lockerem. W pułapce wojny” Kathryn Bigelow. Plotkarskie pisemka podkreślały, że jest to pojedynek pomiędzy byłymi małżonkami. Ale tego wieczoru rozegrała się batalia znacznie ważniejsza: między dwiema wizjami kina.

Pozostało 92% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu