Reklama

„Eden”. Sąsiedzkie piekiełko w raju

„Eden” Rona Howarda z gwiazdorską obsadą zapada w pamięć. Fascynuje mimo wad i mielizn scenariusza.

Publikacja: 12.09.2025 14:45

„Eden”, reż. Ron Howard, dyst. Monolith Films

„Eden”, reż. Ron Howard, dyst. Monolith Films

To historia prawdziwa. Na tyle niesamowita, że aż dziwne, iż nikt wcześniej po nią nie sięgnął. Reżyser Ron Howard poznał ją 15 lat temu, gdy wraz z rodziną przebywał na Wyspach Galapagos. W miejscowym muzeum odkrył salę poświęconą dawnym mieszkańcom wysp i dowiedział się o ich dramatycznych losach. Od razu dostrzegł w nich znakomity materiał na thriller.

W 1929 roku lekarz, botanik i intelektualista Friedrich Ritter – zniesmaczony budzącym się w Niemczech faszyzmem – postanowił raz na zawsze opuścić ojczyznę. Zdecydował się na Floreanę, niezamieszkaną wyspę leżącą w archipelagu Galapagos, głównie ze względu na swoją towarzyszkę i kochankę, Dorę Strauch. Liczył, że morski klimat powstrzyma postępujące u niej stwardnienie rozsiane, a jemu pozwoli napisać dzieło życia, utopijny filozoficzny traktat mający uratować ludzkość przed samozagładą.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama