Reklama
Rozwiń

Festiwal w Cannes oficjalnie otwarty. Nagroda za całokształt twórczości dla Roberta De Niro

Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes.

Publikacja: 13.05.2025 23:41

Festiwal w Cannes oficjalnie otwarty. Nagroda za całokształt twórczości dla Roberta De Niro

Foto: REUTERS/Sarah Meyssonnier

Zaczęła się już oficjalnie jedna z najważniejszych imprez filmowych świata. Dość nietypowo, bo zwykle tzw. film otwarcia bywa tu naładowany wielkimi gwiazdami, które wspinają się po wyściełanych czerwonym dywanem schodach i pozują fotoreporterom. W tym roku dyrektor Thierry Fremaux postawił – po raz pierwszy w historii festiwalu – na debiut. Francuska reżyserka Amelie  Bonnin w „Leave One Day” opowiedziała o relacjach rodzinnych, powrocie do przeszłości, poszukiwaniu wartości, na jakich można oprzeć życie. Ale słynnych aktorskich nazwisk w jej filmie nie było. 

Nagroda za całokształt dla Roberta De Niro

Tyle, że Cannes to Cannes. Gwiazdy i tak tu zjeżdżają. Nagrodę za całokształt twórczości odebrał tego wieczoru Robert De Niro. Aktor-legenda choć przekroczył już osiemdziesiątkę, trzyma się znakomicie. A odbierając statuetkę z rąk Leonarda DiCaprio ostro krytykował politykę Donalda Trumpa.  

— Musimy działać. Bez przemocy, ale z wielką pasją i determinacją. Nadszedł czas, aby każdy, komu zależy na wolności i demokracji, protestował, a potem głosował w wyborach. 

Robert De Niro

- Musimy działać - nawoływał. - Bez przemocy, ale z wielką pasją i determinacją. Nadszedł czas, aby każdy, komu zależy na wolności i demokracji, protestował, a potem głosował w wyborach. 

Aktor mówił również o cłach na filmy zagraniczne planowanych przez Donalda Trumpa. - Nie możesz wyceniać kreatywności, ale najwyraźniej możesz nałożyć na nią taryfę - stwierdził.

Juliette Binoche o zabitej bohaterce filmu

Nie mniej polityczne przemówienie wygłosiła przewodnicząca głównego jury Juliette Binoche, nawołując do społecznej solidarności.

- Wojna, nędza, zmiany klimatyczne, prymitywna mizoginia, demony barbarzyństwa nie pozostawiają nam złudzeń - powiedziała. Dzisiaj wszystko to porywa najsłabszych ludzi – takich jak zakładnicy z 7 października. I pogrąża tych, którzy muszą znosić terror i umierają w straszliwym poczuciu opuszczenia i obojętności. 

Binoche mówiła też o młodej Fatmie Hassonie – Palestynce, bohaterce filmu Sapidech „Put Your Soul on Your Hand and Walk” zakwalifikowanego do równoległej canneńskiej sekcji ACID – przeglądu filmów odważnych, zaskakujących. Dosłownie kilka tygodni temu dokumentująca wojnę Fatma Hassona zginęła razem ze swoją 12-osobową rodziną podczas bombardowania jej domu. 

Czytaj więcej

Cannes 2025: Trump kontra europejskie kino

I wydaje się, że w czasie tegorocznego festiwalu trudno będzie zapomnieć o tragediach świata. Czy tak się stanie naprawdę? Już dzisiaj wiadomo, że uczestników czeka największa feta od czasu pandemii. Ale czy odbędzie się ona skromniej? 

Na razie festiwal uczcił Davida Lyncha, laureat Złotej Palmy za „Dzikość serca”. Słynna francuska piosenkarka Mylène Farmer przepięknie wykonała utwór stworzony specjalnie na to wydarzenie. Bardzo to było godne uczczenie pamięci wielkiego mistrza. 

Czerwony dywan bez golizny

Wydaje się, że zmienia się nawet canneński czerwony dywan — parada wielkich gwiazd i topowych dokonań kreatorów mody. W tym roku było podobnie, choć po doświadczeniach ostatnich edycji, dyrekcja festiwalu wydała oficjalne oświadczenie, że na pałacowych schodach prowadzących do Grand Theatre Lumiere  niedozwolona jest nagość. Żadnych dekoltów do pasa, żadnych sukni z przezroczystego tiulu niezasłaniającego nagich ciał. Ale też zasugerowała, by aktorki nie wkładały na siebie strojów zbyt obszernych. Podobno takie kiepskie doświadczenia festiwal miał rok temu, gdy przewodniczącą jury była Greta Gerwig, aktorka wywodząca się ze skromnego, intelektualnego, nowojorskiego mumblecore, jako hollywoodzka reżyserka „Barbie” pozwoliła sobie na futrzaną kreację z długim trenem, który na długo zahamował ruch na schodach Pałacu Festiwalowego.

Było więc w tym roku trochę skromniej, a ochroniarze – jak można przeczytać w plotkarskich rubrykach miejscowych gazet – nie wpuścili do Pałacu Festiwalowego jednego z twórców, który obowiązkową muszkę zastąpił bawełnianym krawatem oraz pana, który do czarnego garnituru włożył niebieskie adidasy. No, cóż, festiwal stara się odmłodzić, wpuścić do konkursów filmy realizowane przez kobiety, otworzyć na nowe kraje i najtrudniejsze problemy. Ale niebieskie adidasy? To już byłaby przesada. 

 

Czytaj więcej

Nowy dress code na festiwalu w Cannes. Kto i czego nie będzie mógł nosić?

Zaczęła się już oficjalnie jedna z najważniejszych imprez filmowych świata. Dość nietypowo, bo zwykle tzw. film otwarcia bywa tu naładowany wielkimi gwiazdami, które wspinają się po wyściełanych czerwonym dywanem schodach i pozują fotoreporterom. W tym roku dyrektor Thierry Fremaux postawił – po raz pierwszy w historii festiwalu – na debiut. Francuska reżyserka Amelie  Bonnin w „Leave One Day” opowiedziała o relacjach rodzinnych, powrocie do przeszłości, poszukiwaniu wartości, na jakich można oprzeć życie. Ale słynnych aktorskich nazwisk w jej filmie nie było. 

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Ekipa filmu o Violetcie Villas właśnie weszła na plan
Film
Smoki, dinozaury i Scarlett Johansson w rolach głównych
Film
Kamila Dorbach dyrektorką PISF. Z kim wygrała? Jakie będą jej decyzje?
Film
Poznańska Malta z Tildą Swinton i „Za miłość!"
Film
Nieoficjalnie: Kamila Dorbach rekomendowana na dyrektorkę PISF