Na inaugurujących festiwal „Opadających liściach” Aki Kaurismäkiego przewidziany na 800 widzów namiot pełniący rolę letniego kina był wypełniony po brzegi.
Ta wyróżniona w tym roku w Cannes nagrodą jury kameralna słodko-gorzka opowieść o dwojgu samotnych ludzi z trudem dźwigających trudy codzienności, nie przystaje do stereotypowych wyobrażeń o Finlandii jako krainie szczęśliwości i jej mieszkańcach wolnych od poważnych trosk. Ansa, małomówna pracownica supermarketu, traci pracę, gdy pracownik ochrony sklepu donosi, że zabiera małą paczkę przeterminowanego jedzenia – i tak przeznaczonego do wyrzucenia.
Ansie nie wiedzie się, podobnie jak posępnemu Holappiemu, uzależnionemu od alkoholu i tracącemu z tego powodu pracę. W tle – rosyjska agresja na Ukrainę, o której wiadomości regularnie podaje radio. Ale jak to w filmie i życiu bywa, bohaterowie spotykają się przypadkiem i stopniowo życie każdego z nich się zmienia. Ten happy end niepozbawiony jest wątpliwości i pytań o przyszłość.
Czytaj więcej
W konkursie Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych zabraknie głośnych tytułów Holland, Koszałki, S...
Takiego szczęśliwego zakończenia nie ma za to „Porwany” Marca Bellocchio. Akcja zrealizowanego z rozmachem dramatu historycznego rozpoczyna się w 1958 roku w Bolonii. Tam z rodzinnego domu zostaje siłą zabrany przez funkcjonariuszy papieża Piusa IX siedmioletni żydowski chłopiec. Powodem jest jego domniemany tajny chrzest, który nieodwołalnie zmienić miał chłopca w katolika. By tak się stało, wraz z innymi, podobnymi mu, jest wychowywany przez papieskie otoczenie.