Szyb nr 8 w TVP 2

Przygnębiający obraz życia w dawnym górniczym miasteczku Ukrainy w dokumencie "Szyb nr 8". Obsypany festiwalowym nagrodami film we wtorek w TVP 2 o 22.50 - pisze Małgorzata Piwowar.

Aktualizacja: 05.11.2013 10:14 Publikacja: 05.11.2013 10:08

"Szyb nr 8"

"Szyb nr 8"

Foto: materiały prasowe

Śnieżne miasteczko w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie, którego mieszkańcy żyją z dnia na dzień. Po rozpadzie ZSRR kopalnie, które były ich miejscem pracy – zostały pozamykane. Na ich miejscu zaczęły pojawiać się dziesiątki biedaszybów, z których nielegalnie wydobywają węgiel. Bohaterem filmu jest 15-letni Jura i jego rodzina, a właściwie dwie siostry – starsza, pełnoletnia, pracująca w jednym z działów miejscowego supermarketu, i młodsza Julka, uczennica jednej z pierwszych klas szkoły podstawowej. Gdy powstawały pierwsze zdjęcia do filmu, rodzeństwo wyprowadziło się właśnie z domu.

- Mama i ojczym nigdy nie trzeźwieli. Musieliśmy coś zrobić – wyjaśnia starsza siostra.

Jura szybko stał się mężczyzną, a szkolne lekcje tylko jednym z zajęć w jego życiu. Ważniejsza okazywała się praca dająca utrzymanie. Jest jednym z wielu dzieci, które pracują w biedaszybach w bardzo niebezpiecznych warunkach, w dodatku po kilkanaście godzin dziennie. Przez dwa miesiące pracował we własnym szybie z kolegami, ale kiedy pokłócili się i przestali do niego przychodzić - ktoś go zajął. Jura rozumie, że to zajęcie doraźne i że powinien myśleć o innej, bezpieczniejszej pracy.

Chce zostać cukiernikiem i kucharzem, prowadzić własny lokal, ale na razie ma kłopot z przechodzeniem z klasy do klasy, bo nie ma czasu na naukę. Kiedy jasne jest, że najstarsza z rodzeństwa nie jest w stanie dłużej opiekować się pozostałą dwójką – Jura wyprowadza się z Julą. I bardzo o nią dba. Także by odrabiała lekcje I pilnie się uczyła.

- Jest mi dużo lżej – mówi Jura o swojej aktualnej sytuacji życiowej, bo było już i tak, że utrzymywał także matkę i jej konkubenta...

Bohaterowie filmu Marianny Kaat nie wyglądają na ludzi nieszczęśliwych czy zaniedbanych, biednych. Są przyzwyczajeni, że życie jest nieustannym pokonywaniem przeszkód. Nawet najmłodsza Jula ze spokojem przyjmuje kolejne przeprowadzki, brak matki. Bierze życie jakim jest.

- Nie lubię marzyć. Nie mam na to czasu – mówi zwięźle Jura.

Przejmujący obraz, ale i warto przypomnieć, że niemniej interesujące świadectwa z życia byłych górników i ich rodzin pokazali polscy dokumentaliści – Irena I Jerzy Morawscy w telenoweli dokumentalnej "Serce z węgla".

Śnieżne miasteczko w obwodzie donieckim na wschodniej Ukrainie, którego mieszkańcy żyją z dnia na dzień. Po rozpadzie ZSRR kopalnie, które były ich miejscem pracy – zostały pozamykane. Na ich miejscu zaczęły pojawiać się dziesiątki biedaszybów, z których nielegalnie wydobywają węgiel. Bohaterem filmu jest 15-letni Jura i jego rodzina, a właściwie dwie siostry – starsza, pełnoletnia, pracująca w jednym z działów miejscowego supermarketu, i młodsza Julka, uczennica jednej z pierwszych klas szkoły podstawowej. Gdy powstawały pierwsze zdjęcia do filmu, rodzeństwo wyprowadziło się właśnie z domu.

Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko