Gdy spojrzymy na pierwsze dostępne raporty na początku określane mianem niefinansowych, a potem już na raporty ESG, i porównamy je do tych najnowszych, można łatwo dostrzec różnicę nie tylko w sposobie i zakresie raportowania, ale też w samym sposobie komunikacji przedsiębiorstw. Firmy zaczynają dostrzegać – i słusznie – że kluczowe znaczenie ma tu treść i to, co i jak w raporcie przedstawią, niż wybrane do publikacji zdjęcia czy nadmierna liczba wykresów i grafik.
Raport ESG to nie tylko dodatkowy obowiązek
Raporty ESG powinny być narzędziem dla firm do zwiększenia przejrzystości i zrozumienia swojego wpływu na środowisko naturalne, społeczeństwo oraz standardy zarządzania. Jeden z ostatnich etapów tworzenia raportów ESG, czyli jego pisanie, wymaga przede wszystkim zastosowania jasnego, klarownego języka oraz zrozumienia kluczowych zagadnień związanych z obszarem ESG. Aby przygotowany raport był wartościowy, warto pamiętać o kilku zasadach:
1. Klarowność i przejrzystość: warto unikać zawiłego języka i skomplikowanych terminów. Tekst powinien być zrozumiały dla szerokiego grona odbiorców, włączając w to osoby spoza kręgu biznesowego, jak np. klienci, społeczność lokalna czy inwestorzy.
2. Poznaj audytorium: język i treść raportu powinny być dostosowane do potrzeb jego odbiorców. Dlatego tuż przed rozpoczęciem pracy nad napisaniem raportu kluczowe jest ustalenie, kto będzie jego odbiorcą. Inwestorzy mogą być zainteresowani bardziej szczegółowymi informacjami finansowymi i wskaźnikami ESG, podczas gdy społeczność lokalna może szukać inicjatyw społecznych i środowiskowych.
3. Rzetelność i wiarogodność: raport musi bazować na faktach i danych mierzalnych. Wszelkie twierdzenia, które w raporcie zawrzemy, dotyczące osiągnięć ESG powinny być poparte odpowiednimi dowodami i wskaźnikami. Bez udokumentowania danego twierdzenia trudno być wiarygodnym, bo ogólne i uniwersalne hasła może zastosować każdy. Tu tak naprawdę nie liczy się to, co w raporcie napiszemy, a co de facto robimy w praktyce i te właśnie czyny wskażemy.