To dobry sygnał dla polskich przedsiębiorców poszukujących nowych rynków. Tym bardziej, że Azja Centralna systematycznie zyskuje na znaczeniu w polityce Unii Europejskiej. Państwa członkowskie poszukują dziś nie tylko alternatywnych wobec Rosji dostawców surowców, ale też wiarygodnych partnerów do współpracy przy wydobyciu i imporcie krytycznych z naszej perspektywy metali ziem rzadkich.
Dlatego nie dziwi, że szczyt w uzbeckiej Samarkandzie (3-4 kwietnia br.) przyciągnął z obu stron delegacje wysokiego szczebla. Unię reprezentowali tam m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. Ze strony Azji Centralnej pojawili się prezydenci wszystkich państw, wśród których prym wiódł Uzbek Szawkat Mirzijojew, gospodarz wydarzenia.