W ostatnim kwartale 2008 r. ok. 80 proc. banków zaostrzyło kryteria przyznawania kredytów, a w przypadku sektora małych i średnich firm odsetek ten wynosił aż 90 proc. – wynika z przeprowadzonej wśród 30 banków ankiety NBP.
Banki oceniają, że w pierwszym kwartale 2009 r. zaostrzenie polityki będzie jeszcze silniejsze, przy czym w większym stopniu ma ono dotyczyć kredytów długoterminowych. Ogólnie wielkość obostrzeń ma być mniejsza niż w czwartym kwartale.
Instytucje finansowe najczęściej podwyższają marże i oczekują przedstawienia większego zabezpieczenia. Zwiększają też pozaodsetkowe koszty kredytu (np. za rozpatrzenie wniosku, prowizje), ograniczając maksymalną dostępną jego kwotę. – Dane płynące z sektora bankowego wskazują, że ryzyko niższego wzrostu gospodarczego w tym roku zaczyna się materializować i w ciągu następnych miesięcy zobaczymy wyraźne spowolnienie dynamiki kredytów dla sektora prywatnego – mówi Marcin Mróz, ekonomista Fortis Banku.
Jego zdaniem wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 1,4 proc., ale zastrzega, że może być niższy, jeśli banki będą nadal utrudniać dostęp do pieniędzy. Trudno dostępny kredyt dla przedsiębiorstw to zagrożenie dla inwestycji firm. – Dynamika inwestycji w tym roku może się okazać nawet ujemna – mówi Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium.
Zmniejszenie dostępu do pieniędzy wynika, zdaniem banków, z pogarszającej się koniunktury i niepewności co do jej przyszłości – utrudniających wycenę ryzyka kredytowego. Aż 75 proc. banków przyznało, że za zaostrzeniem warunków kredytowania stała obecna lub prognozowana sytuacja kapitałowa banku.