– Chcieliśmy przede wszystkim przekazać „londyńczykom”, by nie bali się wracać do kraju. Teraz, gdy jest armia zawodowa, nie będą powołani do wojska. Zostali automatycznie przeniesieni do rezerwy – mówi ppłk Zbigniew Sieradzy z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Katowicach, jeden z uczestników sobotniego spotkania w Londynie.
Choć naszej armii trudno konkurować wysokością zarobków ze stawkami, brytyjskich firm, to niektórych przedstawicieli Polonii mógł przekonać ważny w czasach kryzysu argument o stabilności zatrudnienia i szansach na naukę w szkołach wojskowych.
[wyimek]900 miejsc pracy ma przybyć w II półroczu 2009 w Katowickiej SSE[/wyimek]
Katowice były trzecim z polskich miast (po Szczecinie i Poznaniu), które prezentowały swe atuty w ramach projektu „12 miast – wracać? Ale dokąd? – porozmawiajmy o konkretach”. O konkretach dyskutowano przy czterech stolikach, gdzie przedstawiciele katowickich firm i instytucji odpowiadali na bardziej szczegółowe pytania o możliwości pracy, założenia firmy czy kupna nieruchomości .
– Najbardziej oblegany był stolik „moja praca”, gdzie chętni czekali w godzinnej kolejce. Ale bardzo wiele osób pytało o możliwość założenia firmy – wspomina Jakub Jarząbek z Wydziału Informacji i Promocji Urzędu Miasta Katowice.