Spółka należy do francuskiej Groupamy, a oficjalnie rozpocznie sprzedaż w najbliższą niedzielę. W pierwszej kolejności będą oferowane polisy komunikacyjne. - Niezależnie od sposobu zakupu ubezpieczenia, ważna jest pomoc specjalisty i wysoka jakość obsługi. U nas każdy klient kupujący przez Internet lub telefon będzie miał dedykowanego osobistego doradcę, którego będzie znał z imienia i nazwiska. Skontaktuje się z nim także w trakcie trwania ubezpieczenia – mówi Robert Sokołowski, dyrektor generalny Proama.

Początkowo firma zakładała, że w Polsce będzie sprzedawać ubezpieczenia poprzez czysty model direct, czyli przez telefon i Internet. O tym, że strategia sprzedaży oparta jedynie na nowych kanałach w Polsce nie jest skuteczna, przekonały się jednak Liberty Direct czy Link4. Od niedawna do sprzedaży internetowej i telefonicznej dołączają też tradycyjne metody agencyjne, bo w przeciwnym razie nie były w stanie wypracować zakładanych celów sprzedażowych. Jak wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń, kanałami direct sprzedawanych jest w Polsce tylko 5 proc. ubezpieczeń motoryzacyjnych, a zgodnie z badaniami Proamy jedynie 15 proc. klientów jest zainteresowana kupowaniem ubezpieczeń przez kanały zdalne. 40 proc. kierowców kupuje natomiast polisy przez agenta, a 33 proc. w oddziale ubezpieczyciela. Firma od początku działalności będzie współpracować z multiagencjami oraz sprzedawać polisy we współpracy z bankami (kanał bancassurance).

O klientów Proama chce zawalczyć wyższymi niż rynkowe zniżkami: ci, którzy mają je w innych firmach na poziomie 60 proc., w Proamie dostaną 70 proc., zarówno na polisy AC, jak i OC, a to oznacza obniżenie składki o 25 proc. Opcja ta ma być oferowana bezterminowo. - W Polsce ok. 60 proc. osób ubezpieczających się w zakresie AC komunikacyjnego korzysta z maksymalnej 60-proc. zniżki – zauważa Sokołowski. Jest zatem o co walczyć, jednak może to nie być łatwe. – Klienci w Polsce są bardzo związani ze swoimi dotychczasowymi ubezpieczycielami i boją się zmienić firmę, mimo że byłoby to dla nich korzystne, np. ze względu na niższą cenę ubezpieczenia – mówił w rozmowie z „Rz" Roger Hodgkiss, prezes Link4.

Aby osiągnąć poziom rentowności na polskim rynku trzeba zdobyć między 500 a 700 tys. klientów. - Startujemy od zera. Po I lub II kwartale będziemy w stanie określić nasze cele. Inwestujemy długoterminowo i jesteśmy w stanie czekać maksymalnie nawet 8 lat żeby nasza działalność zaczęła być dochodowa – mówi Robert Sokołowski.

Poza tradycyjnymi polisami motoryzacyjnymi w Polsce firma będzie też oferować NNW domowe, ubezpieczenie od utraty pracy oraz ubezpieczenie ochrony prawnej. Groupama to francuski ubezpieczyciel z ponad 100-letnią tradycją, obsługujący na świecie 16 mln klientów oraz zatrudniający 38,5 tys. osób. W 2010 r. przychody grupy wyniosły 17,6 mld euro, a zysk netto 398 mln euro. Z powodu zaangażowania inwestycyjnego w obligacje greckie Groupama popadła jednak w zeszłym roku w spore kłopoty finansowe, m.in. została zmuszona do sprzedaży swojego biznesu w Wielkiej Brytanii, który był jednym z najważniejszych w grupie. We wrześniu Standard & Poor's obniżył jej rating do BBB- z perspektywą negatywną.