Piotrowski: prezes UKE schrzaniła przetarg LTE

Aktualizacja: 25.10.2012 13:06 Publikacja: 25.10.2012 12:47

- Pani minister schrzaniła przetarg, dzieląc pasmo, które było w jednym kawałku. Przetarg powinien zostać unieważniony i zrobiony porządnie – powiedział dziś o Magdalenie Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Andrzej Piotrowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha. Odniósł się w ten sposób do trwającego przetargu na częstotliwości 1800 MHz (tzw. LTE), w którym UKE rozdysponowuje 5 paczek po 5 MHz każda pasma, zastrzegając, że jeden podmiot może zdobyć nie więcej niż trzy.

Według Piotrowskiego, który wziął udział w konsultacjach poprzedzających ogłoszenie przetargu, 20 MHz to podstawa dla świadczenia usług ultraszybkiego mobilnego Internetu w technologii LTE. Ocenił też, że operatorzy nie zabiegali o możliwość zdobycia paczki o takiej wielkości, bo: "łatwiej jest dokopać konkurentowi, niż uciec do przodu".

Krytykował przetarg także za inne uwarunkowania.  Także za to, że opłaty za pasmo mają być wysokie. -  Optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdyby administracja wycofała się z rozwiązania, a szczególnie z tak wysokich opłat. One potem obciążą nas – użytkowników - mówił. Uniknął jednak oceny, ile jego zdaniem za częstotliwości będzie musiał zapłacić np. P4, operator sieci Play.

Wbrew opiniom niektórych, sądzi on też, że warunki przetargu nie są preferencyjne dla nowych graczy, którzy walczą ceną o klientów i zwykle zwiększają konkurencję na rynku.  - Ten przetarg został ogłoszony, w sposób bardzo niekorzystny dla konsumentów. Nie preferuje challengerów – powiedział.

Wskazywał na ryzyko i nadzieje związane z tym, że główny głos w rozstrzygnięciu przetargu pozostawiono Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów.  - Opinia UOKIK może jeszcze sytuację uratować, bo może przeważyć – mówił.  Z drugiej strony sugerował, że  kawałek pasma może trafić się podmiotowi, który na pierwszy rzut oka nie miał szans wygrać przetargu.

To przytyk do Sferii, kojarzonej z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, ale formalnie przez niego nie kontrolowanej.

Podobnie jak – kontrolowany przez miliardera – Polkomtel, Sferia ubiega się o dwie paczki częstotliwości.

- Ponieważ do gry wszedł Solorz, można sądzić, że górne pułapy cenowe będą wyższe -  ocenił Piotrowski.

Z kolei o Emitelu powiedział: - Ubiera się w szaty wchodzącego na rynek nowego gracza. Chciałbym zwrócić uwagę: pośrednik wchodzi na rynek i mówi, że dzięki niemu będzie większa konkurencja. To nie jest  zwiększanie konkurencji, to jest nabijanie komuś kieszeni.

Andrzej Piotrowski, mówił o przetargu 1800 MHz podczas prezentacji raportu CAS zatytułowanego:  „Konkurencyjny rynek telekomunikacji – zablokowany potencjał. Marnowane możliwości, czy imperatyw rozwoju". CAS przekonuje w nim, że zmiana podejścia rządu do informatyzacji i cyfryzacji społeczeństwa pozwoliłaby zachować w obrocie gospodarczym blisko 50 mld zł.

- Namawiamy, aby rząd ograniczył pieniądze na informatyzację kraju. Duże pieniądze ograniczają rozsądek -  powiedział Andrzej J. Piotrowski.   Jego zdaniem, to operatorzy telekomunikacyjni powinni mieć możliwość rozwijania usług (interfejsów).

- Pani minister schrzaniła przetarg, dzieląc pasmo, które było w jednym kawałku. Przetarg powinien zostać unieważniony i zrobiony porządnie – powiedział dziś o Magdalenie Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Andrzej Piotrowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha. Odniósł się w ten sposób do trwającego przetargu na częstotliwości 1800 MHz (tzw. LTE), w którym UKE rozdysponowuje 5 paczek po 5 MHz każda pasma, zastrzegając, że jeden podmiot może zdobyć nie więcej niż trzy.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy