Nadszedł czas na zmianę strategii

W ciągu ostatnich trzech lat zdecydowanie najwięcej zyskali ci, którzy wybrali bezpieczne lokaty. Większość akcji przyniosła straty. Na funduszach obligacji można było zarobić przeciętnie 18 proc.

Publikacja: 10.09.2009 01:15

Nadszedł czas na zmianę strategii

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Hitami inwestycyjnymi ostatnich trzech lat (oprócz niektórych akcji) w poszczególnych segmentach rynku były: fundusz papierów dłużnych lokujący w obligacje amerykańskie, detaliczne papiery czteroletnie emitowane przez państwo polskie, akcje BRE i lokata w euro. Zdecydowanie najlepiej – stopa zwrotu wyniosła prawie 40 proc. – wypadł fundusz PKO/CS Papierów Dłużnych USD.

Paradoksalnie tak dobry wynik był możliwy dzięki kryzysowi. Okazało się, że wrzesień 2006 roku był dobrym momentem na rozpoczęcie inwestycji w papiery skarbowe. Banki centralne były zmuszone do cięcia stóp procentowych. Stawki rynkowe zaczęły też spadać. W wyniku tego ceny obligacji poszły w górę.

Niestety, to już historia. Teraz stopy procentowe są już na niskim poziomie. Zresztą w ocenie wielu ekonomistów kolejne obniżki nie będą potrzebne, ponieważ gospodarki zaczynają powoli wychodzić z recesji. Obligacje nie przyniosą wysokich profitów. Trzeba zatem poszukać innych źródeł dochodu.

[srodtytul]Powrót na rynek akcji[/srodtytul]

Trzy lata temu, we wrześniu 2006 roku, giełdowa hossa trwała w najlepsze. Pęczniały portfele inwestorów. Fundusze osiągały gigantyczne wręcz stopy zwrotu.

Kto wtedy kupił akcje i do dziś się ich nie pozbył, chcąc nie chcąc musi pozostać inwestorem długoterminowym. Dziś bowiem, w wyniku bessy, ceny na giełdzie są średnio o 13 proc. niższe niż przed trzema laty; w przypadku największych spółek spadek kursów wyniósł nawet 25 proc. Spośród 231 dostępnych wtedy akcji tylko niespełna jedna trzecia ma teraz wyższą cenę.

Ponieważ w omawianym okresie był zarówno okres hossy, jak i bessy, strategia systematycznych zakupów jedynie pozwoliła zredukować straty. Odsetek inwestycji zakończonych na minusie jest dokładnie taki sam jak w przypadku jednorazowego lokowania środków

[srodtytul]Najlepsza branża budowlana [/srodtytul]

Zdecydowanie najlepiej giełdową bessę przetrwały spółki z branży budowlanej. W pierwszej dziesiątce najlepszych inwestycji trzyletnich jest aż sześć takich firm.

Na akcjach Mostostalu Płock i Mostostalu Warszawa można było zarobić odpowiednio 320 i 220 proc. Trzycyfrowe zyski przyniosła też inwestycja w akcje Elektrobudowy, Naftobudowy i Mostostalu Zabrze. Równie dobrze wypadli deweloperzy: Gant i Polnord.

Obecnie widać pierwsze sygnały ożywienia w gospodarce. Po ostatnich danych GUS na temat wzrostu polskiego PKB w drugim kwartale, eksperci są zgodni, że recesja ominie nasz kraj. Ale powrót na ścieżkę szybkiego wzrostu nie będzie łatwy. Patrząc na zachowanie giełdowych indeksów można stwierdzić, że giełda przewidziała taki scenariusz; od początku roku akcje zdrożały średnio prawie o 40 proc.

Coś drgnęło też w gospodarce niemieckiej; to największy partner handlowy Polski. Stwarza to szansę dla rodzimych eksporterów, których akcje powinny okazać się atrakcyjne.

Najlepiej jednak inwestować systematycznie, poświęcając na to np. drugie półrocze 2009. Wprawdzie w długim terminie można oczekiwać dalszego wzrostu, ale jesień może przynieść długo oczekiwaną korektę. Zwłaszcza że wyniki finansowe za pierwsze półrocze mniejszych firm nie zachwyciły.

Można powiedzieć, że kredyt zaufania ze strony inwestorów kupujących akcje (indeks sWIG80 wzrósł od początku roku o ponad 60 proc.) był nieco na wyrost. Teraz przyjdzie czas weryfikacji decyzji inwestycyjnych i ceny mogą spaść.

W ciągu ostatnich trzech lat tylko nieco ponad połowa dostępnych w tym czasie funduszy wypracowała dodatnią stopę zwrotu. Wśród nich wyróżniły się głównie te uznawane za bezpieczne.

[srodtytul]Fundusze obligacji górą[/srodtytul]

Przeciętna stopa zwrotu z funduszy obligacji wyniosła 18 proc., a z funduszy rynku pieniężnego średnio 13,2 proc. Wśród tych funduszy, które w swoich portfelach mają akcje, niewielkie zyski zanotowały jedynie fundusze stabilnego wzrostu.

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181774,2,360923.html]Najlepsze i najsłabsze fundusze inwestycyjne[/link][/b]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181774,1,360923.html]Efekty inwestycji w akcje w ciągu trzech lat[/link][/b]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181774,3,360923.html]Efekty inwestycji w depozyty bankowe w ciągu trzech lat[/link][/b]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181774,4,360923.html]Efekty inwestycji w obligacje skarbowe w ciągu trzech lat[/link][/b]

Jak zwykle, fundusz funduszowi nie równy. Choć prowadzą one podobną strategię inwestycyjną, ich wyniki są diametralnie różne.

Zarządzający w Idea TFI potrafili zarobić dla swoich klientów prawie 36 proc. (jedna z najwyższych stóp zwrotu wśród wszystkich funduszy), podczas gdy strata Allianz przekroczyła 7 proc.

Zarządzający funduszem Idea wykazali się elastycznością i dużym wyczuciem, zwiększając w pierwszej połowie roku udział akcji w portfelu z 21 proc. (według stanu na koniec 2008 roku) do prawie 27 proc. na koniec czerwca. Odbyło się to kosztem tracących na wartości obligacji. Ich udział w portfelu spadł do 62 proc.

W portfelu inwestycyjnym funduszu Idei, obok obligacji rządowych, znajdują się też papiery komercyjne. Warto zwrócić uwagę, na obligacje rosyjskiej spółki działającej w sektorze węglowym – Rasdadskaya. Pojawiły się one w portfelu dopiero w tym roku. Ich udział sięga 10 proc. Dziś okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Od początku roku cena tych obligacji (ich roczne oprocentowanie wynosi 7,5 proc.) wzrosła o prawie 100 proc.

Obligacje te znajdują się również w portfelu funduszu papierów skarbowych Idei. On także wypracował pokaźne zyski (29 proc.). W tym segmencie wyprzedziły go jedynie PKO/CS Obligacji Skarbowych (39 proc.) i BPH Obligacji 2 (35,2 proc.).

Zarządzający Idea TFI najlepiej radzili sobie też na rynku pieniężnym. Oba fundusze tego towarzystwa (Protect i Premium) osiągnęły dużo wyższe zyski niż konkurenci.

[srodtytul]Duże różnice w wynikach[/srodtytul]

W grupie funduszy agresywnych najlepszy wynik uzyskał PKO/CS Akcji MiŚ. Co ciekawe, w okresie ostatnich trzech lat to właśnie akcje małych i średnich spółek potaniały dużo mocniej niż pozostałych (spadek o 20 proc.).

W grupie uniwersalnych funduszy akcji fundusz prowadzony przez to samo towarzystwo miał jeden z najgorszych rezultatów (strata 35 proc.). Gorzej wypadł tylko DWS TOP 25 Małych Spółek (minus 39,6 proc.). Widać zatem, że nawet w ramach jednej firmy można mieć skrajnie różne podejście do inwestycji.

[ramka][srodtytul]Jak liczyliśmy opłacalność[/srodtytul]

Trzy lata temu, 1 września 2006 r., rozpoczęliśmy systematyczne oszczędzanie oraz jednorazową inwestycję w te same instrumenty finansowe. Pod koniec sierpnia 2009 r. podsumowaliśmy efekty. Zyski lub straty osiągnięte w wyniku systematycznego oszczędzania nie pokrywają się z wynikami jednorazowych inwestycji dokonanych trzy lata temu. Jest to skutek dwóch czynników. Po pierwsze w przypadku inwestycji jednorazowej przez trzy lata pracowała od razu cała kwota (a nie rosnąca co miesiąc), co jest szczególnie ważne przy lokatach przynoszących zysk w postaci odsetek. Po drugie w przypadku akcji i funduszy inwestujących w akcje duże znaczenie mają zmiany kursów na giełdzie; wyniki zależą od ceny akcji w dniu rozpoczęcia i podsumowania inwestycji.

[srodtytul]Obligacje skarbowe[/srodtytul]

Inwestowaliśmy w papiery notowane na giełdzie: trzyletnie (TZ), dziesięcioletnie o zmiennym oprocentowaniu (DZ), dziesięcioletnie i dwudziestoletnie o stałym oprocentowaniu (DS, WS), pięcioletnie (PS i SP). Kupowaliśmy też obligacje oszczędnościowe w sieci PKO BP: dwuletnie (DOS) i czteroletnie (COI). Cyfry występujące po literach oznaczających obligacje wskazują na miesiąc i rok wykupu papieru (określeń tych użyliśmy na wykresie). Za otrzymane odsetki kupowaliśmy kolejne obligacje. Zyski z papierów notowanych na giełdzie są wyliczone po uwzględnieniu 1-proc. prowizji maklerskiej. Obliczenia uwzględniają należne odsetki.

[srodtytul]Akcje[/srodtytul]

Wyliczyliśmy zyski ze wszystkich akcji dostępnych na warszawskiej giełdzie przed trzema laty. Na wykresie przedstawiliśmy zwrot z inwestycji w akcje 20 największych spółek giełdowych. Założyliśmy, że kupując akcje, płacimy 1-proc. prowizję maklerską.

[srodtytul]Fundusze inwestycyjne[/srodtytul]

Jednostki uczestnictwa w funduszach kupowaliśmy po cenach netto obowiązujących danego dnia. Bieżącą wartość portfela obliczyliśmy, mnożąc liczbę jednostek przez ich wartość. Na wykresie przedstawiliśmy wyniki tych funduszy, które w ramach danej grupy osiągnęły najlepsze i najsłabsze wyniki. Wzięliśmy pod uwagę tylko te fundusze, które istniały na rynku trzy lata temu.

[srodtytul]Lokaty złotowe w bankach[/srodtytul]

Oprocentowanie lokaty złotowej (rocznej, którą odnowiliśmy na nowych warunkach) ustaliliśmy na podstawie średnich stawek w 20 największych bankach. Zyski obejmują należne odsetki.

[srodtytul]Waluty[/srodtytul]

Dolary i euro kupowaliśmy oraz sprzedawaliśmy w kantorze.

Oprocentowanie ustaliliśmy na podstawie średnich stawek w 20 największych bankach.[/ramka]

Hitami inwestycyjnymi ostatnich trzech lat (oprócz niektórych akcji) w poszczególnych segmentach rynku były: fundusz papierów dłużnych lokujący w obligacje amerykańskie, detaliczne papiery czteroletnie emitowane przez państwo polskie, akcje BRE i lokata w euro. Zdecydowanie najlepiej – stopa zwrotu wyniosła prawie 40 proc. – wypadł fundusz PKO/CS Papierów Dłużnych USD.

Paradoksalnie tak dobry wynik był możliwy dzięki kryzysowi. Okazało się, że wrzesień 2006 roku był dobrym momentem na rozpoczęcie inwestycji w papiery skarbowe. Banki centralne były zmuszone do cięcia stóp procentowych. Stawki rynkowe zaczęły też spadać. W wyniku tego ceny obligacji poszły w górę.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy