Sygnałów, że amerykański przywódca chce w sposób wyjątkowy wyróżnić swojego gościa, jest wiele. W środę wieczorem (po zamknięciu tego wydania gazety) prezydenci mieli wraz z małżonkami spotkać się w jednej z włoskich restauracji, dzień później o tej samej porze wezmą udział w uroczystej kolacji w Białym Domu. Wcześniej Macron przed siedzibą prezydenta USA zostanie powitany podczas ceremonii, a na jego cześć ma zostać oddanych 21 salw armatnich. Poleci też do Nowego Orleanu, gdzie mimo wciąż żywych wpływów francuskich prezydenta republiki nie było od blisko pół wieku.