Prof. Roszkowski nie stawił się na rozprawie. Jego pełnomocnik mec. Artur Wdowczyk poinformował, że nie otrzymał zawiadomienia o terminie rozprawy drogą pocztową.
Autor pozwu Kamil Mieszczankowski jest ojcem dziecka poczętego metodą in vitro. Oburzyły go słowa z podręcznika:
"Wraz z postępem medycznym i ofensywą ideologii gender wiek XXI przyniósł dalszy rozkład instytucji rodziny. Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju "produkcję"? Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej".
Wydawca usunął ten fragment z drugiej, poprawionej wersji książki.
Czytaj więcej
Minister edukacji i nauki - Przemysław Czarnek - stwierdził, że sens wyimka z podręcznika do Historii i Teraźniejszości (HiT) został "skrzywiony do tego stopnia", że ten fragment "mógłby rzeczywiście zniknąć, aby chronić dzieci poczęte metodą in vitro".