Prawo chroni całą sferę uczuciową związaną z kultem zmarłego. Składa się na nią nie tylko prawo do urządzenia grobu, postawienia nagrobka, odwiedzania grobu, modlitwy przy nim i kontemplacji, ale także ochrona dobrego imienia zmarłego.
[b] Kult pamięci zmarłych należy do dóbr osobistych chronionych w art. 23 i 24 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=219D23FE21C8E6E8665122FA12BBEB1F?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Jeśli bliscy uznają, że pamięć zmarłego jest szargana, mogą otrzymać wsparcie wymiaru sprawiedliwości.[/b] Podstawą jest tu jednak wzgląd nie na zmarłego, ale na odczucia jego żyjących bliskich.
[srodtytul]Prawo do pochówku [/srodtytul]
Sprawy o ochronę dóbr osobistych powstałe na tle takich sytuacji docierają do sądów rzadko. Większość związana jest z samym prawem do urządzenia grobu, ochroną , ale też jego zmiany i przeniesienia zmarłego na inne miejsce. Te uprawnienia są czymś zupełnie innym niż prawo do grobu jako rzeczy mającej określoną wartość materialną. Ten, kto sfinansował budowę grobu, może nim swobodnie dysponować, także sprzedać prawo do pierwszego w nim pochówku.
Podjęcie decyzji o kolejnym pochówku należy do szerszego kręgu bliskich. Choć ramy tego prawa wyznaczają akty o charakterze administracyjnym, tj. ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, o grobach i cmentarzach wojennych, w razie sporu ustalenie tego prawa należy do sądu cywilnego. Potwierdził to [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 28 października 2004 r. (sygn. III CZP 59/04)[/b]. Takie stanowisko zajmują także sądy administracyjne na tle sporów o ekshumację bliskiego i przeniesienie go na inne miejsce.