Odszkodowanie za hałas z ulicy

Nieustanny hałas wykluczający normalne funkcjonowanie w domu może być podstawą wypłaty zadośćuczynienia przez zarządcę drogi.

Publikacja: 19.02.2014 11:26

Odszkodowanie za hałas z ulicy

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

J.Ś. – właścicielka nieruchomości bezpośrednio sąsiadującej z droga krajową, na której ruch pojazdów od końca lat dziewięćdziesiątych powodował hałas i przenoszone na jej budynek drgań – wystąpiła z powództwem przeciwko reprezentującemu Skarb Państwa prezydentowi miasta o wykonanie robót budowlanych oraz wypłatę 100 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Roboty budowlane miały polegać na wykonaniu ekranu przeciwdrganiowego, wymienieniu okien w budynku kobiety oraz instalacji akustycznej ścian zewnętrznych.

Powódka wskazała, że hałas i drgania powodują znaczne uciążliwości w korzystaniu z nieruchomości, w szczególności normalne zamieszkiwanie w domu położonym w bezpośrednim sąsiedztwie drogi. Na poparcie swoich żądań właścicielka budynku przedstawiła zamówione ekspertyzy mówiące o koniecznych robotach zabezpieczających jej nieruchomość przed negatywnymi wpływami pochodzącymi z drogi oraz przedstawiła zaświadczenie lekarskiego, z którego wynikało, że wpływ hałasu i drgań skutkuje pogorszeniem jej zdrowia. Zdaniem kobiety negatywne oddziaływania z drogi zarządzanej przez prezydenta miasta spowodowały także naruszenie jej dóbr osobistych.

Prezydent nie zgodził się z roszczeniami J.Ś., i wniósł o oddalenie powództwa. Jego zdaniem żądanie dotyczące prac zabezpieczających było co najmniej przedwczesne, ponieważ droga ta była wówczas przebudowywana i remont ten miał zapewnić spełnienie norm dotyczących drgań i hałasu. Co do zadośćuczynienia prezydent wskazał, że intensyfikacja ruchu na drodze jest niezależna od niego, gdyż jest naturalną konsekwencją rozwoju cywilizacyjnego miasta, z czym właścicielka powinna się liczyć.

Opinię prezydenta podzielił Sąd Okręgowy w Katowicach, który stwierdził, iż po pierwsze zobowiązanie pozwanego do wykonania robót budowlanych było przedwczesne wobec trwającej wówczas przebudowy drogi, a po drugie, kobieta nie udowodniła negatywnych oddziaływań, bowiem nie złożyła wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który mógłby stanowić podstawę dla takiej oceny. Odnosząc się do żądania zadośćuczynienia Sąd Okręgowy uznał, że oddziaływanie związane z ruchem drogowym co prawda wpływają na „nieruchomość powódki i nią samą", ale „przeprowadzone przez powódkę postępowanie dowodowe nie było jednak wystarczające, a tym samym nie ma możliwości choćby częściowego uwzględnienia powództwa".

Inaczej sprawę ocenił Sąd Apelacyjny w Katowicach, który w wyroku z 6 grudnia 2013 roku (sygn. akt I ACa 905/13) zasądził na rzecz właścicielki 30 tys. zł.

Zdaniem sądu drugiej instancji należało przede wszystkim poczynić niezbędne ustalenia faktyczne dla dokonania oceny zasadności żądania, czego zaniechał Sąd Okręgowy. W związku z tym zaszła potrzeba uzupełnienia postępowania dowodowego w takim niezbędnym zakresie, jaki jest istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, a za takie należało uznać jedynie te dowody, które potwierdzały ów negatywny wpływ na funkcjonowanie powódki w opisanych warunkach.

W opinii Sądu Apelacyjnego potwierdzeniem tych negatywnych skutków było zaświadczenie lekarza psychiatry, z którego wynikało, że kobieta wprawdzie dotknięta już schorzeniami wynikającymi z wykonywanego zawodu nauczyciela, podupadła na zdrowiu z powodu nieustannego hałasu wykluczającego normalne funkcjonowanie w domu, w tym wymagany odpoczynek, także w nocy.

Ustalenia te doprowadziły sąd do wniosku, że doszło do naruszenia dóbr osobistych. Chodziło tu przede wszystkim o zdrowie rozumiane w tym kontekście prawa do wypoczynku i niezakłóconej możliwości korzystania ze swojej nieruchomości.

J.Ś. – właścicielka nieruchomości bezpośrednio sąsiadującej z droga krajową, na której ruch pojazdów od końca lat dziewięćdziesiątych powodował hałas i przenoszone na jej budynek drgań – wystąpiła z powództwem przeciwko reprezentującemu Skarb Państwa prezydentowi miasta o wykonanie robót budowlanych oraz wypłatę 100 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Roboty budowlane miały polegać na wykonaniu ekranu przeciwdrganiowego, wymienieniu okien w budynku kobiety oraz instalacji akustycznej ścian zewnętrznych.

Pozostało 86% artykułu
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego