Gminie ukradli laptop, wojt zapłaci karę

Wójt gminy Dobrzyniewo Duże ma zapłacić 8 tys. zł kary administracyjnej za niezapewnienie odpowiedniego bezpieczeństwa danych osobowych. Dane znajdowały się w skradzionym służbowym laptopie pracownika gminy.

Publikacja: 17.11.2022 11:21

Gminie ukradli laptop, wojt zapłaci karę

Foto: Adobe Stock

dgk

Administrator zgłosił naruszenie Urzędowi Ochrony Danych Osobowych po tym, jak doszło do kradzieży służbowego komputera poza siedzibą administratora - użytkujący laptop pracownik przechowywał go w domu.

UODO stwierdził, że administrator opracował odpowiednie procedury i polityki dotyczące bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych oraz przeprowadził analizę ryzyka, w której odniósł się m.in. do zagrożenia w postaci kradzieży sprzętu komputerowego wykorzystywanego do przetwarzania danych osobowych. Miał więc świadomość ryzyka związanego z utratą sprzętu komputerowego wynoszonego poza urząd gminy, a nawet określił zabezpieczenia, jakie należy wdrożyć w celu ograniczenia tego ryzyka. Wśród tych zabezpieczeń wskazał m.in. na szyfrowanie.

Okazało się jednak, że zabezpieczeń nie zastosowano.  Skradziony komputer był zabezpieczony przed nieautoryzowanym dostępem jedynie za pomocą hasła.

Dopiero po kradzieży laptopa administrator podjął działania, które miały zapobiec podobnym naruszeniom w przyszłości tj. zaszyfrował dyski twarde komputerów przenośnych.

- Zatem administrator dopiero po wystąpieniu naruszenia zastosował się do wyników własnej analizy ryzyka i określonego w niej sposobu postępowania z ryzykiem - zauważa UODO.

Przy nakładaniu administracyjnej kary pieniężnej Urząd uwzględnił fakt, że skradziony komputer został odnaleziony, a przeprowadzona przez administratora analiza wykazała, że od dnia kradzieży system operacyjny komputera nie był uruchamiany. Tym samym, pomimo że administrator utracił kontrolę nad danymi osobowymi, a nieuprawniona osoba uzyskała do nich bezprawny dostęp, nie było podstaw do uznania, że ktokolwiek poniósł szkodę z tym związaną. 

Czytaj więcej

Lex Nostra przegrała z UODO. Wycieku danych nie wolno zamiatać pod dywan

Administrator zgłosił naruszenie Urzędowi Ochrony Danych Osobowych po tym, jak doszło do kradzieży służbowego komputera poza siedzibą administratora - użytkujący laptop pracownik przechowywał go w domu.

UODO stwierdził, że administrator opracował odpowiednie procedury i polityki dotyczące bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych oraz przeprowadził analizę ryzyka, w której odniósł się m.in. do zagrożenia w postaci kradzieży sprzętu komputerowego wykorzystywanego do przetwarzania danych osobowych. Miał więc świadomość ryzyka związanego z utratą sprzętu komputerowego wynoszonego poza urząd gminy, a nawet określił zabezpieczenia, jakie należy wdrożyć w celu ograniczenia tego ryzyka. Wśród tych zabezpieczeń wskazał m.in. na szyfrowanie.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów