Światowa gospodarka wychodzi na prostą. OECD radzi podnieść stopy procentowe w Polsce

Aktywność w światowej gospodarce zwiększy się w tym roku o 2,7 proc., a w 2024 r. o 2,9 proc. – ocenia Organizacja ds. Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Obie prognozy są bardziej optymistyczne niż te z listopada. Prognoza inflacji w Polsce jest zaś bardziej optymistyczna niż projekcje NBP. Mimo to, w ocenie OECD Rada Polityki Pieniężnej powinna dalej podwyższać stopy procentowe – do 7,25 proc. – aby zapobiec utrwaleniu się inflacji.

Publikacja: 07.06.2023 11:41

Światowa gospodarka wychodzi na prostą. OECD radzi podnieść stopy procentowe w Polsce

Foto: Adobe Stock

Ekonomiści z paryskiej organizacji ostrzegają jednak, że choć perspektywy światowej gospodarki się poprawiły, to na tle historycznym tempo rozwoju pozostanie niemrawe. Ożywienie ma zresztą kruche podstawy.

W opublikowanym w środę raporcie OECD tłumaczy, że poprawa perspektyw światowej gospodarki to przede wszystkim efekt spadku cen surowców energetycznych. Jego konsekwencją jest hamowanie inflacji, a to korzystnie wpływa na siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych i prowadzi do poprawy nastrojów konsumentów i przedsiębiorców. Wiatru w żagle światowej gospodarce dodało również zniesienie antyepidemicznych restrykcji w Chinach i rozładowanie napięć w łańcuchach dostaw. Jednocześnie, jak zauważają ekonomiści z OECD, inflacja bazowa (nie obejmująca cen energii i żywności) pozostaje uporczywie wysoka, do czego przyczyniają się wyższe marże zysku w niektórych sektorach oraz presja na wzrost płac. To zaś wymusza utrzymywanie przez banki centralne restrykcyjnej polityki pieniężnej, która będzie chłodziła gospodarkę, a dodatkowo może prowadzić do turbulencji na niektórych rynkach (finansowych, nieruchomości).

Czytaj więcej

Coraz większa zgoda w RPP. Zapadła decyzja w sprawie stóp procentowych

OECD przewiduje obecnie, że globalny PKB zwiększy się w tym roku realnie (w cenach stałych) o 2,7 proc., po zwyżce o 3,3 proc. w 2021 r., a w 2024 r. wzrośnie o 2,9 proc. Poprzednie prognozy paryskiej organizacji, z listopada ub.r., sugerowały, że globalny wzrost PKB sięgnie w tym roku 2,2 proc., a w przyszłym roku 2,7 proc.

Nawet w świetle aktualnych prognoz globalna gospodarka będzie się rozwijała znacznie wolniej niż w przeszłości. W latach 2013-2019 wzrost światowego PKB wynosił średnio 3,4 proc.

Znacznie lepiej niż w listopadzie ekonomiści z OECD oceniają obecnie perspektywy amerykańskiej gospodarki, choć tylko krótkoterminowe. Aktywność gospodarcza w USA zwiększyć ma się w tym roku o 1,6 proc., zamiast o 0,5 proc. Prognoza na przyszły rok, wskazująca na wzrost amerykańskiego PKB o 1 proc., pozostała jednak bez zmian.

W strefie euro PKB zwiększyć się według OECD o 0,9 proc. w tym roku i o 1,5 proc. w przyszłym roku. Listopadowe prognozy zwiastowały zwyżkę o – odpowiednio – 0,5 i 1,4 proc. Przy tym jednak gospodarka Niemiec, z którą najbardziej powiązana jest gospodarka Polski, ma wyraźnie słabsze perspektywy. Niemiecki PKB ma w tym roku pozostać bez zmian, a w 2024 r. zwiększyć się o 1,3 proc.

Aktywność ekonomiczna nad Wisłą zwiększy się w tym roku według OECD o 0,9 proc., a w 2024 r. o 2,1 proc. Prognoza na bieżący rok jest taka sama jak w listopadzie, ale ta na przyszły rok jest nieco niższa.

Ekonomiści z OECD oceniają obecnie, że inflacja w Polsce w tym roku wyniesie średnio 12,4 proc., a nie 10,8 proc., jak sądzili w listopadzie, a w 2024 r. spadnie do 4,8 proc., zamiast do 6,6 proc. To prognozy bardziej optymistyczne od marcowej projekcji NBP. Ta ostatnia wskazywała bowiem, że inflacja w 2024 r. wyniesie średnio 5,7 proc.

Mimo to, w ocenie analityków z paryskiej organizacji Rada Polityki Pieniężnej powinna dalej podwyższać stopy procentowe – do 7,25 proc. – aby zapobiec utrwaleniu się inflacji. W II połowie 2024 r. mogłaby wówczas myśleć o obniżkach. Tymczasem uczestnicy rynku finansowego spodziewają się, że RPP zacznie obniżać stopy procentowe już w IV kwartale br.

Ekonomiści z paryskiej organizacji ostrzegają jednak, że choć perspektywy światowej gospodarki się poprawiły, to na tle historycznym tempo rozwoju pozostanie niemrawe. Ożywienie ma zresztą kruche podstawy.

W opublikowanym w środę raporcie OECD tłumaczy, że poprawa perspektyw światowej gospodarki to przede wszystkim efekt spadku cen surowców energetycznych. Jego konsekwencją jest hamowanie inflacji, a to korzystnie wpływa na siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych i prowadzi do poprawy nastrojów konsumentów i przedsiębiorców. Wiatru w żagle światowej gospodarce dodało również zniesienie antyepidemicznych restrykcji w Chinach i rozładowanie napięć w łańcuchach dostaw. Jednocześnie, jak zauważają ekonomiści z OECD, inflacja bazowa (nie obejmująca cen energii i żywności) pozostaje uporczywie wysoka, do czego przyczyniają się wyższe marże zysku w niektórych sektorach oraz presja na wzrost płac. To zaś wymusza utrzymywanie przez banki centralne restrykcyjnej polityki pieniężnej, która będzie chłodziła gospodarkę, a dodatkowo może prowadzić do turbulencji na niektórych rynkach (finansowych, nieruchomości).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze
Dane gospodarcze
Najnowsze dane z produkcji. Jest gorzej niż marcu