O ile w maju OECD spodziewała się, że wzrostu gospodarczy Polski wyniesie on w 2021 r. 3,7 proc., a w 2022 r. 4,7 proc., to obecnie prognozuje 5,3 proc. w tym roku, 5,2 proc. w przyszłym i 3,3 proc. w 2023 r. Inflacja w Polsce ma wynieść w 2022 r. 6,2 proc. a w 2023 r. 3,5 proc.
„O ile czynniki takie jak wyższe ceny energii oraz zatory w łańcuchach dostaw powinny podwyższać inflację w 2022 r., a później osłabnąć, to presja inflacyjna powinna pozostać podwyższona przez 2023 r. Polityka pieniężna powinna więc być dalej zacieśniana, z myślą o sprowadzeniu inflacji do celu. Główna stopa procentowa może wzrosnąć do 2,25 proc., co osłabi wzrost gospodarczy w 2023 r. Polski Nowy Ład (…) powinien wspierać gospodarkę od 2022 r.” – piszą ekonomiści OECD. Jako główne czynniki ryzyka dla polskiego wzrostu gospodarczego wymieniają pandemię oraz spór z Komisją Europejską.
Czytaj więcej
W listopadzie ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 7,7 proc. rok do roku, najbardziej w tym stuleciu. Dużo bardziej inflacja już raczej nie wzrośnie, ale długo pozostanie wysoka.
OECD spodziewa się, że globalny wzrost gospodarczy wyniesie w 2021 r. 5,6 proc., w 2022 r. 4,5 proc., a w 2023 r. 3,2 proc. (w maju prognozowała: 5,8 proc. w 2021 r. i 4,4 proc. w 2022 r.). W USA ma on wynieść odpowiednio: 5,6 proc., 3,7 proc. i 2,4 proc., w strefie euro: 5,2 proc., 4,3 proc. i 2,5 proc., a w Chinach: 8,1 proc., 5,1 proc. oraz 5,1 proc.
Jednym z głównych zagrożeń dla ożywienia gospodarczego na świecie jest inflacja.